Szymon Hołownia w trakcie jednej ze swoich transmisji live skrytykował pomysł partii rządzącej związany z budową domu do 70m2 bez pozwolenia. Zaczął wyrażać obawę, że w ten sposób powstaną ciągnące się kilometrami „suburbia”, wzrośnie liczba samochodów i ludzie będą musieli się zaopatrzyć w prywatne szamba!
– Zobaczcie jaka to jest logia myślenia o państwie – wskazał. – Masz kawałek gruntu, możesz od razu stawiać chałupę. Stawiasz chałupę na 70 m2 na polu, czy po ojcach masz, dobra. A kanalizacja? A transport, który ma ci dzieci dowieźć do szkoły i tym podobne rzeczy?
– dopytywał były dziennikarz.
– W momencie, w którym miasto ma kontrolę nad tym, co się dzieje na jego terenie, jest w stanie tak zaplanować usługi publiczne, żebyśmy za chwilę nie mieli ciągnących się kilometrami suburbii pod każdym z miast, które nie będą skanalizowane, które nie będą zabezpieczone w transport publiczny. W związku z powyższym trzeba będzie mieć swoje samochody, w związku z powyższym trzeba będzie jeździć do miasta, a więc będą większe korki i większe zatrucie powietrza. I trzeba będzie jeszcze płacić prywatnie za szambo, ponieważ miasto nie będzie w stanie go zapewnić, jeśli ludzie zaczną się w takim trybie rozbudowywać – grzmiał Hołownia.
To jest myślenie o państwie? W sposób solidarny, sensowny i spójny?
– pytał polityk.