10,3 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

ODSZEDŁ BOHATER WALKI O NIEPODLEGŁOŚĆ

26,463FaniLubię

W wieku 95 lat umarł wybitny polski etnograf, bohater walki z niemieckim i sowieckim okupantem, działacz antykomunistycznej konspiracji, kilkukrotny więzień polityczny. Ś. P. Janusz Kamocki był też członkiem Solidarności Walczącej. Mateusz Morawiecki nie mógł uczestniczyć w jego ostatniej drodze, ale w czasie ceremonii pogrzebowej został odczytany list premiera, z którego dowiedzieć się można, jak niezwykłą postać właśnie Polska utraciła.

„Warszawa, 25.X 2021

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Wielce czcigodni Krewni i Bliscy ś.p. Janusza Kamockiego,
Wszyscy Szanowni Uczestnicy uroczystości pogrzebowej,

odejście ś.p. Janusza Kamockiego odczułem jako osobistą bolesną stratę. W jego osobie Polska utraciła postać pod wieloma względami wybitną, niestrudzonego obrońcę jej niepodległości, wielkiego człowieka nauki. Dla mnie zawsze był on i pozostanie wzorem patriotyzmu i wytrwałej pracy dla dobra naszej ojczyzny.

Mając zaledwie piętnaście lat został członkiem prowadzącej walkę z niemieckim okupantem Narodowej Organizacji Wojskowej. Wraz z nią, w wyniku przeprowadzonej przez władze podziemnej Polski akcji scaleniowej, w roku 1943 został żołnierzem Armii Krajowej. Walczył w szeregach Korpusu AK „Jodła”, uczestniczył m.in. w walkach Akcji „Burza”. Po rozwiązaniu, rozkazem gen. Leopolda Okulickiego Armii Krajowej, w nowych realiach powojennej Polski, kontynuował działalność konspiracyjną w sandomierskich szkołach. Był bowiem wówczas jeszcze człowiekiem bardzo młodym. W czasie okupacji walkę o niepodległość łączył ze zdobywaniem wiedzy w tajnym gimnazjum, maturę w sławnym sandomierskim liceum zdał w roku 1946. Nie wahał się w tym czasie swego młodego życia narażać działalnością w Narodowym Zjednoczeniu Wojskowym, co o mały włos nie skończyło się wówczas dla niego tragicznie. Szczęśliwie nie dosięgły go wtedy najcięższe z represji, dzięki czemu mógł ukończyć studia po których, pracując w instytucjach muzealnych i naukowych, wnosić ogromny wkład w badania z zakresu etnografii, etnologii czy ludoznawstwa. Działalności niepodległościowej nie zaprzestał jednak nigdy. Kontynuował ją także w latach najgłębszego upadku polskich nadziei, co w 1963 roku doprowadziło do aresztowania i skazania na rok więzienia. W latach siedemdziesiątych stał się ważnym filarem organizującej się antykomunistycznej opozycji. Służył jej na wszystkie możliwe sposoby – angażując się w tworzenie podziemnej poligrafii, pisząc dla wielu wydawnictw drugiego obiegu, każdej możliwej pomocy udzielając Studenckiemu Komitetowi Solidarności. Przemiany zapoczątkowane w Sierpniu roku 1980 postrzegał jako szansę odzyskania przez Polskę niepodległości. Nadziei tej nie utracił także wtedy, gdy do jej zabicia komunistyczny reżim posłużył się wprowadzeniem stanu wojennego. Jakże znamienne jest to, że uwieńczeniem wyjątkowo długiej podziemnej walki ś.p. Janusza Kamockiego był udział w tworzeniu Autonomicznego Wydziału Wschodniego Solidarności Walczącej. W stopniu już najpełniejszym walczył wówczas nie tylko o wolność własnej ojczyzny, ale też innych narodów, zniewolonych tą samą opresją. Do jego ogromnego i jakże chwalebnego życiowego dorobku dodać więc należy także czynne wpisanie się w jakże piękną polską tradycję walki „o wolność naszą i waszą”.

Odejście ś.p. Janusza Kamockiego jest więc niepowetowaną stratą nie tylko dla naszej ojczyzny. Swoim życiem napisał jednak opowieść utkaną z mądrych, odważnych, szlachetnych czynów, które na zawsze powinny pozostać niezapomniane.

Szczególne wyrazy współczucia i szacunku pragnę skierować do Rodziny i Bliskich zmarłego. Bardzo żałuję, że ważne obowiązki państwowe stanęły na przeszkodzie osobistego uczestnictwa w uroczystościach pogrzebowych. Słowa wdzięczności składam wszystkim, którzy na nie przybyli.

Z wyrazami szacunku
Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów”

Ś. P. Janusz Kamocki, kawaler Krzyża Komandorskiego Polonia Restututa, Krzyża Armii Krajowej, Krzyża Wolności i Solidarności oraz wielu innych odznaczeń spoczął na cmentarzu w rodzinnym Sandomierzu. Warto może dodać, że w latach PRL – u odmawiał on przyjmowania przyznawanych mu nagród państwowych i odznaczeń. Uniwersytet Jagielloński nadał mu natomiast tytuł naukowy doktora a krótko przed śmiercią Prezydent RP stopień wojskowy podpułkownika Wojska Polskiego.

AA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content