17,3 C
Warszawa
środa, 8 maja, 2024

Nikt nie pozostanie bez pomocy – wizyta premiera w Nowej Białej

26,463FaniLubię

Ostatnią niedzielę premier Mateusz Morawiecki niemal w całości spędził w dotkniętej tragicznym pożarem Nowej Białej lub zajmując się jej sprawami.

W miejscowości dotkniętej kataklizmem premier pojawił się już w nocy z soboty na niedzielę. W związku z tą nadzwyczajną sytuacją nie uczestniczył też w żadnym z kilku znaczących wydarzeń politycznych, zaplanowanych na pierwszy dzień bieżącego tygodnia. Jak już się okazało wizyta premiera w Nowej Białej nie miała na celu jedynie dodania otuchy rodzinom, które nagle straciły dorobek całego życia i zostały pozbawione dachu nad głową. Obecność na miejscu szefa rządu umożliwiła natychmiastowe podjęcie szeregu decyzji oraz skrócenie bardzo wielu procedur.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Jeden z problemów, jaki się pojawił zaraz po ugaszeniu pożaru, polegał na warunkach odbudowy obiektów, które znajdowały się na liście zabytków. Opieka konserwatorska, zbawienna z punktu widzenia ochrony dziedzictwa materialnego, wiąże się z bardzo wieloma czasochłonnymi procedurami. Zwykle oznaczają one niestety dłuższy czas wszelkiego rodzaju prac remontowych, znacznie wyższe koszty, konieczność zatwierdzania nawet najmniejszych kroków związanych z modernizacją czy rewaloryzacją. Obecność premiera pozwoliła uniknąć mnóstwa tych problemów. Już bowiem w niedzielę skontaktował się on np. z Głównym Konserwatorem Zabytków. I już zapadła wstępna decyzja, by te drewniane domy, które spłonęły doszczętnie, po prostu zostały skreślone z listy zabytków. Ich odbudowa będzie więc mogła się odbywać natychmiast a jej warunki nie będą tak restrykcyjne, z jakimi zwykle mają do czynienia właściciele obiektów zabytkowych. Zapewne jedynym warunkiem będzie odbudowanie spalonej nieruchomości w zewnętrznym kształcie analogicznym do historycznego.

Jeszcze ważniejszą decyzją jest uruchomienie środków z rezerwy budżetowej. Pozwolą one na natychmiastowe zabezpieczenie podstawowych potrzeb wszystkich pogorzelców oraz szybkie przystąpienie do odbudowy.

Nikt ze swoim nieszczęściem nie zostanie pozostawiony sam

– zadeklarował premier.

Oznacza to, że ofiary tragedii z Nowej Białej liczyć mogą na dalszą pomoc.

Zwróćmy uwagę na to, że sytuacja ta jest już kolejnym przejawem tego, iż mamy w Polsce do czynienia z istnym kopernikańskim przełomem w relacjach państwo – obywatel. Republika Okrągłego Stołu przyzwyczaiła nas do tego, że obywatel – to tylko podatnik, który ma płacić i niczego nie oczekiwać. Za motto ułomnego bytu niesłusznie zwanego Trzecią RP, służyć mogą słowa Włodzimierza Cimoszewicza, dla ofiar katastrofalnej powodzi mającego do powiedzenia jedynie: „A trzeba się było ubezpieczyć”. Nie inaczej rozumkował Jan Vincent Rostowski, jako minister finansów zdolny głównie do powtarzania: „piniendzy nie ma i nie będzie”. Jak wiadomo – były setki miliardów dla wykradających VAT, były dla siepaczy z UB i SB zasłużonych dla Polski wyłącznie zwalczaniem jej niepodległości. O polskich rodzinach – nikt w tamtych rządach nie myślał. Przy okazji pandemii koronawirusa okazało się, że teraz obywatele to już nie tylko płatnicy podatków, którzy mają jedynie uiszczać należności i niczego nie oczekiwać. Dziesiątki miliardów – popłynęły także w ich stronę. W Nowej Białej – dzisiejsze państwo polskie spieszy też z pomocą ofiarom żywiołu. A to znaczy, że mamy dziś państwo obywateli. Czyli takie, jakiego w czasach poprzednich rządów nie mieliśmy.

AA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content