Sprawnie funkcjonująca administracja publiczna wymaga aktywności służb publicznych różnych szczebli, sądów działających w sposób niezależny i bieżącej analizy kompetencji tych organów. Poprawie funkcjonowania administracji publicznej może słuzyć katalog instrumentów prawnych pozwalających eliminować już istniejące zjawiska patologiczne.
W Małopolsce pojawiają się doniesienia o aresztowaniach i zarzutach wobec urzędników różnych szczebli. Media informują o kuriozalnej sytuacji, możliwej wypłaty odszkodowania dla dewelopera znającego się prywatnie z włodarzem Krakowa. Obecny prezydent w przeszłości pomógł deweloperowi wyjść z aresztu tymczasowego, podpisując specjalne oświadczenie.
Kolejne zadziwiające zdarzenia to miliony złotych wpłacanych do Kasy miasta przez….anonimowych darczyńców. Darowizny mają być przeznaczona na budowę Centrum Muzyki, ale informacje o wpłacających władze miasta ukrywają przed opinią publiczną. Odwołanie małopolskiej konserwator zabytków na wniosek wojewody, również mocno zaniepokoiło opinię publiczną. Podstawą odwołania ma być przeprowadzona kontrola, która zakończyła się standardową oceną pozytywną z nieprawidłowościami. Przedłuża się śledztwo w sprawie przyczyn pożaru w Archiwum Miasta Krakowa, w którym spłonęły dokumenty spraw budowlanych. Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymują kolejnych urzędników. Do podkrakowskiej gminy Mogilany wpłynęła skarga wojewody na gminne studium. Jednak na posiedzeniu komisji rady gminy, wójt poinformował, że wojewoda zaprzeczył jakoby złożył skargę do WSA. Sesja rady odbyła się bez transmisji i rejestracji video. Mieszkańcy uczestniczący w sesji zostali pozbawieni możliwości zadawania pytań, bo taki punkt został usunięty z porządku obrad.
To tylko niektóre sytuacje z ostatnich kilku dni, pokazujące patologię władzy w Małopolsce. W regionie wytworzyły się swoiste „elity polityczne” mogące wpływać na obsadę stanowisk, finansują kampanię wyborczą lub też sami próbują swoich sił w polityce. Te lokalne układy wykazują cechy trwałości. Stąd też wieloletnie sukcesy wyborcze i reelekcje włodarzy samorządowych. Nieformalne układy umożliwiają wygrywanie wyborów przez osoby niekompetentne, bierne w działaniu i nieudolne.
Z wielką nadzieją należy przyjąć zmiany ustawy o RIO. Konieczność poszerzenia zakresu kontroli wynika z faktu ukrywania przez samorządy długów na przykład w spółkach podległych, które nie są kontrolowane przez izby.
Nadzór wojewody – jest czy go nie ma?
Nadzorcza rola wobec samorządów sprowadza się do oceny zgodności z prawem. Wojewoda ma 30 dni na wydanie ewentualnego rozstrzygnięcia nadzorczego. Po upływie tego terminu nie ma możliwości ingerencji nadzorczej. Wtedy niezgodna z prawem uchwała pozostaje w obrocie prawnym lub może zostać zaskarżona do WSA. Opinia prawna wskazująca na liczne uchybienia w uchwale o studium gminnym sporządzona przez profesjonalną kancelarię prawną i przedstawiona przez mieszkańców wojewodzie, pozostaje bez odpowiedzi. W następnym etapie to wadliwe studium stanowi podstawę sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego. Plan zagospodarowania musi być zgodny ze studium, nawet jeśli to studium może mieć liczne uchybienia.
Wojewoda zwozi siano, a terminy płyną?
Wojewoda ma sprawować nadzór nad samorządami, udzielać im pomocy i modyfikować ich działalność. Wojewoda rozpatruje też odwołania od decyzji administracyjnych. Nadzoruje uchwały gminy, które stają się też aktami prawa miejscowego. Wojewoda to wizerunek rządu w terenie.
Wojewoda małopolski sprawia wrażenie nieprzewidywalnego i chaotycznego młodego człowieka, który czuje się zagubiony na pełnionym stanowisku. Wyjazd na urlop w czasie, gdy region nawiedzają kataklizmy, budzi poważne wątpliwości. Przez kilka dni nie można było ustalić, gdzie przebywa, a potem odnajduje się w stodole, gdzie zwoził siano…Kto w tym czasie pełnił funkcje wojewody? Nie wiadomo.
Rada Gminy jako sprawny organ kontrolujący?
Radni mający pełnić funkcje kontrolne, w większości są zatrudnieni w miejskich spółkach i urzędach. Jak wygląda realna kontrola, gdy radny czerpie korzyści z urzędu, który kontroluje? Na palcach jednej ręki można policzyć radnych, którzy wykonują swoje obowiązki rzetelnie. Większość działa w warunkach konfliktu interesów. W podkrakowskiej gminie Mogilany, tylko jeden radny opublikował w mediach społecznościowych treść skargi wojewody małopolskiego na uchwałę rady w sprawie studium gminnego. Dlaczego wójt i pozostali radni milczą, zamiast troszczyć się o dobro wspólnoty samorządowej gminy i utrzymywać stałą więź z mieszkańcami?
Tworzona przez lata sieć powiązań ma w Małopolsce wpływ na przebieg wyborów. Korupcyjne układy blokują angażowanie się mieszkańców w sprawy lokalne. Nasilający się w ostatnich latach zanik wrażliwości moralnej w działaniu służb i osób publicznych wymaga podjęcia publicznej dyskusji o roli i znaczeniu etyki w życiu publicznym. Niezbędne jest przeciwdziałanie patologii oraz wzmocnienie kontrolnej i pomocniczej funkcji różnych organów.