Każdy człowiek potrzebuje pewnej naturalnej wspólnoty, aby żyć i móc się rozwijać. Jeśli nazwiemy tę wspólnotę narodem, to stwierdzimy, że ów naród, który charakteryzuje się trwałością, duchowością, tradycją, potrzebuje własnego państwa.
Narodowe tendencje do odrębności równoważy chrześcijaństwo, przypominając, że każdy naród jest częścią rodziny ludzkiej. Uniwersalizm chrześcijański jest sprzeczny z ideologią globalizmu, kosmopolityzmu czy internacjonalizmu, dla których państwo narodowe zawsze jest przeszkodą i przeżytkiem.
Unia Europejska miała budować Europę Ojczyzn. Miała być zbiorem suwerennych państw, szanującą ich tożsamość i odrębność. Rzeczywistość okazała się inna. Wspólnota Europejska zmierza do tworzenia Europy bez Ojczyzn, do homogenizacji społeczeństw. Wydziedzicza się tu narody i deformuje się ich pamięć historyczną. Bez własnej wizji historii jesteśmy skazani na wykorzenienie i klęskę. Żaden naród nie może istnieć bez patriotyzmu. Duma z własnej przeszłości i szacunek dla bohaterów to podstawa naszej tożsamości, bez której nie ma szans na prowadzenie suwerennej polityki. Federalistom chodzi o szybką asymilację kultur, o powszechny konformizm i wymazywanie pamięci historycznej narodów.
Wykorzystuje się też ekonomiczne mechanizmy. Kapitał obcy ma zdolność do szybkiego przenoszenia się z miejsca na miejsce. Potencjalni inwestorzy szukają stref gospodarczych, które charakteryzują się tanią siłą roboczą oraz niskimi podatkami. Ideologia liberalizmu, pełna swobody i egoizmu, tworzy Nowego Człowieka – bezpaństwowca, łatwo sterowalnego konsumenta. Międzynarodowe koncerny są świetnie zorganizowane i silniejsze od wielu państw narodowych. Silniejsze dochodami, kapitałem i możliwościami wpływania na polityczne decyzje. Ich wpływy mogą zdestabilizować, dla swoich ukrytych celów, nie tylko państwa, ale też całe regiony. A narzucone międzynarodowe umowy skolonizować poszczególne kraje.
Do tego instytucje stojące ponad państwami, takie jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości czy Komisja Europejska, ale też Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Światowa Organizacja Handlu, mogą w decydującym stopniu wpływać na rozwój państw, życie społeczeństwa czy wpajać własne wartości. Sztandarowym przykładem jest bezprawne łamanie prawa w świetle jupiterów przez Komisję Europejską, która wstrzymuje wypłatę środków z polskiego Krajowego Planu Odbudowy m.in. ze względu na kwestionowanie przez rząd w Warszawie prymatu prawa UE nad polską konstytucją. Ten spór powinien mieć jednoznaczną wykładnie, ponieważ kwestia pierwszeństwa prawa wspólnotowego czy konstytucji, była omawiana w Niemczech od lat 70. Konsekwentnie niemiecki Trybunał nie zgadza się na to, żeby prawo wspólnotowe było ważniejsze. Podobnie jest we Francji, gdzie takie orzeczenie zapadło we francuskiej Radzie Stanu w kwietniu tego roku, podobnie w Czechach, gdzie był taki wyrok, identycznie jest w Rumunii….
Dlatego Polska powinna mieć własną drogę rozwoju. Drogę odpowiadającą jej długofalowym interesom i wyrastającą z jej tradycji, warunków i kultury. Taki dynamiczny i solidarny rozwój, jak również naszą suwerenność, może zapewnić obecny rząd, bo obecna totalna opozycja nie reprezentuje naszych polskich interesów.
Albert Łyjak
