9,6 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

„Lech Kaczyński dzwonił do brata tuż przed katastrofą” „Prezes był bezpośrednio przy panu prezydencie”

26,463FaniLubię

O 8.20 Lech Kaczyński zadzwonił z pokładu samolotu do swojego brata, Jarosława. Mówił, że wszystko idzie zgodnie z planem, że za kilkanaście minut lądowanie – mówił w 2010 r. w RMF FM Adam Bielan, który był w Smoleńsku dzień po katastrofie razem z Jarosławem Kaczyńskim. Do katastrofy doszło nieco ponad pół godziny po rozmowie, o godzinie 8:56. W obliczu kolejnej rocznicy katastrofy smoleńskiej i wciąż niewyjaśnionych przyczyn wybuchu na pokładzie samolotu prezydenckiego przypominamy wywiad z Adamem Bielanem udzielony tuż po katastrofie smoleńskiej.

– Rozkleiłem się, jak prezes powiedział, że o 8:20 rano dostał telefon od prezydenta, z telefonu satelitarnego, z pokładu – mówił Adam Bielan. Prezydent miał powiedzieć bratu, że wszystko idzie zgodnie z planem, że za kilkanaście minut samolot ma lądować.

Adam Bielan w sobotę był razem z Jarosławem Kaczyńskim w Smoleńsku. Widział miejsce katastrofy. – Coś przerażającego. To było szokujące. Widać było części garderoby, ślady krwi. Widziałem zwisający z kadłuba żakiet naszej koleżanki klubowej

– wspomina.

W dniu katastrofy Jarosław Kaczyński zidentyfikował ciało prezydenta. – Widziałem to z odległości kilku metrów. Prezes był bezpośrednio przy panu prezydencie. To był szokujący widok. Nie będę go opisywał. Leżały trzy ciała: pana prezydenta Kaczyńskiego, pana prezydenta Kaczorowskiego i wicemarszałka Senatu Krzysia Putry. Jak zobaczyliśmy ciała naszych kolegów… Jeszcze niedawno z nimi rozmawialiśmy. Z Krzysiem Putrą widziałem się w gabinecie w czwartek

– opowiadał Bielan w RMF FM.
- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content