Uczniowie jednego z łódzkich liceum nie mogą umieszczać znaku błyskawicy oznaczającej symbol Strajku Kobiet na swoich awatarach w czasie lekcji zdalnych. Takie przepisy wprowadził dyrektor placówki, który chce aby szkoła była miejscem, w którym nie ogranicza się wolności drugiej osoby oraz nie obraża jej uczuć.
Według informacji podanych przez TVN za umieszczenie znaku błyskawicy w awatarze w czasie lekcji zdalnych uczniowie mogą otrzymać punkty ujemne lub zostać usunięci z lekcji zdalnych.
„Dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 34 w Łodzi wprowadził w szkole nowy regulamin zakazujący umieszczania znaków graficznych, które można zidentyfikować, a nawiązujących między innymi do partii politycznych, stowarzyszeń, organizacji, odwołujących się do działań politycznych czy o wydźwięku wulgarnym.”
– pisze TVN24.
„Zdaniem dyrektora regulaminowy zakaz „ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa osobistego i szacunku uczniów oraz umożliwia zachowanie porządku i dyscypliny w szkole, podkreślając apolityczność szkoły”. Z kolei „awatar członka społeczności szkolnej (…) nie może ograniczać wolności drugiej osoby ani obrażać jej uczuć„.
„Dyrektor szkoły, odpowiadając za realizację nauki zdalnej, ustala zasady korzystania z narzędzi informatycznych dla nauczycieli i uczniów. Uczniowie i nauczyciele są zobowiązani do przestrzegania obowiązujących w szkole przepisów prawa” – czytamy w oświadczeniu Kuratorium Oświaty w Łodzi.”
– czytamy na stronie TVN24.
– Nie spodziewałam się czegoś takiego ze strony mojej szkoły, bo jednak uważam, że nie robię nic złego, żeby to mogło być aż w taki sposób egzekwowane
– mówi licealistka Sandra Osiowa dla tvn24.
„Ale Łódź to nie jedyny przypadek – podobnie było w Tarnowie, Krakowie, w Końskich, Lublinie czy Kraśniku. Tam też za symbol błyskawicy u uczniów przewidywano kary między innymi usunięcia ze zdalnych lekcji. Licealistka z Łodzi nie ma jednak zamiaru ustąpić.”
– czytamy na stronie tvn24.