Internet obiegło nagranie z tegorocznej pielgrzymki chasydów z całego świata do grobu cadyka Elimelecha w Leżajsku. Z okazji 234. rocznicy jego śmierci chasydzi corocznie odwiedzają jego grób nawet w ilości kilkunastu tysięcy osób. Tym razem przybyło około 500 Żydów, głównie z USA i Europy. Z nagrań dostępnych w Internecie widać jednak, ze nie zachowano obowiązującego w Polsce rygoru sanitarnego, mimo iż organizator Fundacja Chasydów Leżajsk-Polska zapewniał o ich przestrzeganiu.
Chasydzi wierzą, że Elimelech w rocznicę swojej śmierci zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby zapisywane na karteczkach i składane przy grobowcu. Elimelech Weissblum z Leżajska był jednym z pierwszych cadyków w historii judaizmu oraz jednym z najwybitniejszych przedstawicieli chasydyzmu. Jego postać obrosła wieloma legendami. Za życia miał leczyć nieuleczalnie chorych i rozmawiać ze zwierzętami. Ohel cadyka Elimelecha znajduje się na cmentarzu żydowskim w Leżajsku. W 1940 roku Niemcy zburzyli go i rozkopali grób cadyka, z nadzieją że znajdą drogocenne przedmioty. Według podań podczas rozkopywania grobu cadyk spojrzał na prześladowców smutnymi oczami, poprzez co wystraszeni uciekli i dalej nie niszczyli grobu, jak i całego cmentarza. Szczątki cadyka leżały kilka dni pod jednym z drzew. Wkrótce zostały ponownie pochowane w białym ręczniku przez Feliksa Wagnera i kilku innych Żydów. Ohel jest najchętniej i najliczniej odwiedzanym grobem cadyka w Europie.