Most Uniwersytecki w Bydgoszczy zbudowany na Brdzie kosztował ponad 150 mln zł. Po 7 latach od otwarcia przeprawa grozi zawaleniem, dlatego została zamknięta. Pod mostem nie mogą również płynąć statki czy kajakarze. Trasa biegnie przez ścisłe centrum miasta.
Eksperci wykazali, że uszkodzone są punkty mocowania mostu. Po wykonaniu obowiązkowego przeglądu, który wykazał nieprawidłowości, miasto następnie zleciło wykonanie ekspertyzy za pół miliona złotych, która ostatecznie potwierdziła niebezpieczeństwo zawalenia.
Most i trasa uniwersytecka, której przeprawa jest elementem to sztandarowa inwestycja Prezydenta Miasta Rafała Bruskiego z Platformy Obywatelskiej. Radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy w Bydgoszczy są w opozycji żądają wyjaśnień od władz miasta i wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych.
– Most jest zamknięty bo stwierdzono przeciążenie kluczowych elementów konstrukcyjnych, które mogłyby doprowadzić nawet do katastrofy – przyznał prof. Krzysztof Żółtowski, autor ekspertyzy.
W oświadczeniu firma budująca most zapewniła, że „roboty zostały wykonane zgodnie z dostarczonym przez zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej projektem, prowadzone i odebrane przez nadzór tego urzędu”.
#Wiadomości | Most Uniwersytecki w Bydgoszczy, oddany do użytku 7 lat temu, grozi zawaleniem. Z powodu trwałych odkształceń elementów konstrukcyjnych został całkowicie zamknięty.
— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) February 3, 2021
cd.⬇️ pic.twitter.com/yvQaiVEYoB
