Premier Mateusz Morawiecki, w odpowiedzi na kolportowane kłamstwa, kategorycznie zaprzeczył zgłoszeniu przez Rząd Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zgody na Zielony Ład dla rolnictwa w obecnym kształcie, który jest forsowany przez Komisję Europejską. W swoim poście na Facebooku premier przedstawił argumenty, opierając się na konkluzjach Rady Europejskiej z lat 2019-2023.
Brak wzmianki o regulacjach antyrolniczych: Premier odwołał się do konkluzji Rady Europejskiej z lipca 2020 roku, w których nie ma ani słowa o planach wprowadzenia regulacji, które obecnie budzą protesty rolników. Wypowiedzi premiera potwierdzają brak zgody na te regulacje.
Dyskusje dotyczące Zielonego Ładu: Premier podkreślił, że dyskusje na temat Zielonego Ładu w Unii Europejskiej w 2019 roku dotyczyły głównie środowiska naturalnego i energetyki, a nie rolnictwa. Brak zgody na regulacje antyrolnicze został potwierdzony również w konkluzjach Rady Europejskiej.
Oskarżenia wobec Rządu PiS: Premier wyraźnie odrzucił oskarżenia o zatwierdzenie regulacji antyrolniczych, podkreślając brak takich decyzji, w których brał udział.
Rola Komisji Europejskiej: Premier zaznaczył, że ograniczenia, które budzą sprzeciw rolników, zostały zaprojektowane przez Komisję Europejską, a nie przez Rząd Polski. W procedurze legislacyjnej, decyzje podejmuje Komisja Europejska, Rada UE i Parlament Europejski.
Premier Morawiecki wyjaśnił także, że Polska nie miała wpływu na decyzje podejmowane w ramach większości kwalifikowanej w Unii Europejskiej, zwłaszcza w kwestiach dotyczących polityki klimatycznej. Mimo sprzeciwu Polski, niektóre regulacje zostały wprowadzone, co potwierdzają protokoły z Rad Europejskich.
Na zakończenie, premier podkreślił, że Polska nie była poddana mechanizmowi warunkowości, a jego zakres został ograniczony, aby nie szkodzić Polsce. Dementując kolportowane kłamstwa, premier Morawiecki wyraził stanowczy sprzeciw wobec przypisywania Polsce zgody na regulacje, które nie miały poparcia ani aprobaty ze strony rządu polskiego.
