Wojna Rosji z Ukrainą wywołuje ogromne gospodarcze turbulencje na całym świecie. By z nimi walczyć zdecydowaliśmy się wprowadzić Tarczę Antyputinowską – bo tak umownie nazwaliśmy pakiet działań rządu, który ma na celu:
- dalszą walkę z inflacją
- wsparcie tworzenia miejsc pracy
- ochronę firm działających wcześniej na rynku rosyjskim
- derusyfikację polskiej i europejskiej gospodarki
- dywersyfikację energetyczną – budowę gazociągu bałtyckiego i gazoportu w Świnoujściu
- zapobieganie wzrostom cen żywności
- wsparcie rolników w produkcji rolnej i dopłaty do nawozów – 500 zł do każdego hektara – do 50 ha użytków rolnych, a do łąk i pastwisk – 250 zł za każdy hektar – do 50 ha.
Tarcza Antyputinowska to następca programów Tarcz Antykryzysowej i Antyinflacyjnej, które okazały się skuteczne w walce ze skutkami pandemii.
Już dziś nad realizacją programu dopłat pracują intensywnie wicepremier i szef Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju WsiHenryk Kowalczyk i szefowa Ministerstwo Klimatu i Środowiska minister Anna Moskwa, którym bardzo dziękuję. Gdy tylko otrzymamy zgodę European Commission natychmiast wprowadzimy te rozwiązania.
Musimy myśleć o przyszłości, planować na kilka kroków do przodu. Nasze przewidywania dotyczące rozwoju sytuacji geopolitycznej w ostatnich latach sprawdziły się. Dzięki zapobiegliwości rządu Prawo i Sprawiedliwość uniknęliśmy wielu zagrożeń.
Nie na wszystko mamy wpływ. Putin jest nieprzewidywalny, ale dzięki konsekwentnej realizacji naszego programu Tarczy Antyputinowskiej będziemy robić wszystko, by zabezpieczyć Polskę i naszych sojuszników przed zagrożeniami, jakie niesie przyszłość.