Kilka dni temu Internet obiegła wypowiedź polskiego pisarza science-fiction Stanisława Lema na temat twórczości Olgi Tokarczuk. Kilkanaście lat temu w swoim wywiadzie przeprowadzonym przez Stanisława Beresia Lem stwierdził, że „to jest nie tylko mowa-trawa, ale dowód na to, że autorka studiowała psychologię w ubiegłych wiekach”.
W swoim wywiadzie z 2001r. Stanisław Lem odniósł się do książki „Lalka” napisanej przez Tokarczuk:
Czytałem niedawno książkę Tokarczuk o „Lalce”. To jest nie tylko mowa trawa, ale również dowód na to, że autorka studiowała psychologię w ubiegłych wiekach. (…) Książka tak zirytowała mnie, że więcej niż połowy nie uczytałem. Nie wykluczam, że na ostatnich stronach mogły się w niej znaleźć jakieś mądrości, ale wątpię, bo to jest dobre dla dziesięcioletnich dzieci, ale nie dla mnie.
– wskazał Lem.
Następnie wskazał, że miał zamiar napisać polemikę na temat słabości twórczości noblistki:
Tokarczuk do tego stopnia obraziła mój rozum, że chciałem napisać polemikę, ale uznałem, że gra jest niewarta świeczki, bo musiałbym jej książkę doczytać do końca
– dodał Lem.