25,3 C
Warszawa
wtorek, 30 kwietnia, 2024

Mateusz Morawiecki w rocznicę stanu wojennego – Artur Adamski

26,463FaniLubię

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku Mateusz Morawiecki został wyciągnięty z łóżka przez funkcjonariuszy SB. Miał wtedy trzynaście lat. Ubecy wrzaskiem starali się wydobyć z niego informację o miejscu pobyt jego ojca. Miejsca tego domyślał się, ale go nie wskazał. Na rozmowę z Kornelem Morawieckim, do której doszło w warszawskim więzieniu, czekać musiał ponad siedem lat. W rocznicowym wspomnieniu nie pisał jednak o swoich przeżyciach, lecz o Polsce i Polakach:

„41 lat temu reżim sprawujący w Polsce władzę z obcego nadania przeciw Polakom upominającym się o swoje prawa wysłał czołgi i oddziały milicji, wyposażone w ostrą broń oraz immunitet bezkarności. Stan wojny z narodem w tzw. Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej nie był niczym nowym. Kilkadziesiąt tysięcy walczących o wolność zginęło w powojennym Powstaniu Antykomunistycznym, w roku 1956 spłynęły krwią ulice Poznania a w 1970 miast polskiego Wybrzeża. 13 grudnia 1981władza nielegalna, bo nigdy przez polskich obywateli nie wybierana, w obronie sowieckich wpływów i własnych przywilejów znów wypowiedziała otwartą wojnę całemu polskiemu narodowi. Pod osłoną zbrojnych oddziałów i prawa wojennego ogłaszano likwidację po kolei wszystkiego, co od totalitarnej dyktatury było niezależne. Zaczęto od zdelegalizowania Niezależnego Zrzeszenia Studentów, by po zakazie działalności NSZZ Solidarność obwieścić wyjęcie spod prawa wszystkich niepodporządkowanych reżimowi związków i stowarzyszeń środowiskowych, artystycznych, literackich i każdych innych. Opór łamany był gąsienicami czołgów, ciosami milicyjnych pałek, salwami z broni palnej, mordami dokonywanymi przez skrytobójców. Funkcjonariuszom cywilnym czy umundurowanym nie były potrzebne jakiekolwiek pisemne nakazy, by o każdej porze dnia i nocy przewracać do góry każde wybrane ad hoc mieszkanie a każdego człowieka w dowolnej chwili zamknąć w celi, bezterminowo pozbawiając go wolności.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

W czasie tej wojny wypowiedzianej polskiemu narodowi pokazał on jednak niezłomną wolę wolności. Tysiące naszych rodaków podjęło trwającą długie lata walkę podziemną. Wielu z nich udowodniło, że dla sprawy niepodległości swojej ojczyzny gotowi byli ponieść każdą ofiarę. Jak zawsze wielkim oparciem był Kościół, odgrywający nie tylko doniosłą rolę duchową, ale też niosący pomoc, udzielający schronienia prześladowanym. W tych bardzo trudnych czasach niezliczeni Polacy wszystkich środowisk i roczników udowodnili moc swej solidarności i patriotyzmu najwyższej próby.

Stan wojenny doprowadził do cywilizacyjnej zapaści, na wiele lat przekreślił historyczne szanse naszego kraju. Pod koniec dekady lat osiemdziesiątych sprawcy wielkich polskich nieszczęść, nie mogąc już liczyć na wsparcie sowieckich mocodawców, rozpaczliwie szukali ratunku przed jakże zasłużoną karą. Brak rozliczenia ich zbrodni do dziś kładzie się ponurym cieniem na polskiej rzeczywistości, ciągle podkopując wiarę w elementarną praworządność i sprawiedliwość. Mimo wszystkich naszych osiągnięć w rozwoju naszego kraju czas roztrwoniony przez architektów stanu wojennego sprawia, że Polska ciągle nie jest jeszcze tak silna i bogata, jak być mogła i jak być musi.

Nigdy nie zapomnijmy o bohaterach tamtych lat. A najlepszym z hołdów, jakie im złożymy, niech będzie budowa Polski jeszcze lepszej od tej, o której marzyli”.

Artur Adamski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content