W Zagrzebiu odbyło się nieformalne posiedzenie przywódców państw Unii Europejskiej, w którym wziął udział premier Mateusz Morawiecki. Dyskusje polityków były częścią przygotowań Agendy Strategicznej UE. Polska stoi na stanowisku, że integracja europejska powinna uwzględniać suwerenność państw narodowych i opierać się na zasadach wypracowywanych kompromisów. Szef polskiego rządu podkreślił, że w sytuacji, w której w grę wchodzą interesy państwa członkowskiego, to instytucje tego państwa powinny mieć fundamentalne znaczenie dla wytyczania priorytetów.
Agenda Strategiczna UE na lata 2024
Program strategiczny UE na lata 2024–2029 jest opracowywany przez przywódców państw członkowskich, którzy razem omawiają i uzgadniają kierunki oraz cele działań politycznych wspólnoty na najbliższe lata. W coraz bardziej złożonym i niestabilnym świecie, Unia staje przed nowymi wyzwaniami gospodarczymi oraz geopolitycznymi.
– Unia Europejska znalazła się na rozdrożu. Dyskusja o tych wyzwaniach Unii Europejskiej, które są przed nami, nie tylko nabiera tempa, ale także charakteryzuje się dzisiaj kilkoma podstawowymi dylematami: czy iść w kierunku uwspólnotowienia – coraz większej liczby różnych regulacji, spraw dotyczących produkcji, gospodarki, migracji, spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych, bezpieczeństwa, czy raczej skoncentrować się na tych wyzwaniach, które są najważniejsze i pomagać sobie nawzajem – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Liderzy wybranych państw Unii Europejskiej rozmawiali również o wzmocnieniu NATO w kontekście Ukrainy, ale również o wyzwaniach energetycznych czy klimatycznych. Szef polskiego rządu podniósł kwestię wyłączenie wydatków na obronność poza regulacje, które mogą uruchomić procedury związane z nadmiernym deficytem. Polska wydaje około 4% PKB na obronność, a nasz deficyt to 4,5% – a więc ogromna większość tego deficytu zależy właśnie od wydatków na obronność, na których nie zamieramy oszczędzać.
Polskie stanowisko w sprawie reformy traktowej UE
Główne zmiany, proponowane w ramach reformy traktatowej, obejmują eliminację zasady jednomyślności, czyli możliwości weta, w głosowaniach w Radzie Unii Europejskiej oraz masowe przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE. Zmiany mają znacznie rozszerzyć kompetencje współdzielone, które obejmowałyby 8 nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł oraz edukację.
– Mam przekonanie, że tutaj, z tej dyskusji, wychodzimy wzmocnieni tą myślą, że to państwa członkowskie – na zasadzie subsydiarności – powinny podejmować większość decyzji – podkreślił szef polskiego rządu. I dodał: – Tam, gdzie interesy państwa członkowskiego wchodzą w grę, to instytucje tego państwa – rząd, Sejm (u nas, w Polsce) – powinny mieć pierwszoplanowe znaczenie, fundamentalne znaczenie dla wytyczania priorytetów.
Poprzedni nieformalny szczyt w Granadzie
Wcześniej liderzy państw UE przeprowadzili strategiczną dyskusję na nieformalnym szczycie Rady Europejskiej w Grenadzie 6 października 2023 r. Premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu europejskich przywódców w Hiszpanii omawiał m.in. temat nielegalnej migracji. Polskie granice są zabezpieczone i kontrolowane, lecz niektóre kraje europejskie szukają sposobów na zarządzanie imigracją. Nie zgadzamy się na unijne propozycje przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów.
Nieformalne spotkanie europejskich liderów w Grenadzie zwieńczono deklaracją. Dzięki polskiemu wetu, nie przyjęto zapisów, które wyraziłyby wolę przymusowego przyjmowania imigrantów.