14,7 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

Niezależni energetycznie – Agnieszka Marczak

26,463FaniLubię

Miasto Goleniów pełniło rolę gospodarza, witając wyjątkowych gości. Na uroczystość przybyli prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, minister klimatu Anna Moskwa oraz inni członkowie rządu. Przyjechali także przedstawiciele rządu Królestwa Danii i rządu Królestwa Norwegii. Zarówno prezydent Duda, jak i premier Morawiecki, podkreślali w swoich wypowiedziach znaczenie niezależnego od Rosji przepływu gazu nie tylko dla naszego kraju, ale również dla Litwy, Łotwy, Estonii i Europy Środkowo- Wschodniej. Nowe połączenie będzie doprowadzać gaz bezpośrednio ze złóż zlokalizowanych na Szelfie Norweskim.

Premier Danii Mette Frederiksen podkreślała w swoim wystąpieniu wagę jedności i szybkości działań międzynarodowych w obliczu kryzysu energetycznego wywołanego przez Putina. Powiedziała również o przygotowaniach do trudnej zimy, która będzie poważnym wyzwaniem dla przemysłu i gospodarstw domowych w Europie.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Minister klimatu Anna Moskwa podpisała w czasie uroczystości porozumienie z ministrem ds. klimatu, energii i zaopatrzenia Królestwa Danii Danem Jorgensenem. W dokumencie ustanowiono wytyczne w zakresie współpracy korzystnej dla obu państw. Dania i Polska będą wspólnie pracować nad rozwojem transformacji energetycznej i zwiększeniem bezpieczeństwa energetycznego w naszym regionie.

Spółka PGNiG będzie jedynym użytkownikiem Baltic Pipe, ponieważ wykupiła większość zdolności przesyłowej gazociągu, która ma wynieść w 2023 roku 10 mld metrów sześciennych. Do końca 2022 roku przepływ gazu będzie mniejszy, ponieważ dwa odcinki w Danii nie są jeszcze dokończone – w roku 2021 tymczasowo zatrzymano prace z powodu uchylenia pozwoleń środowiskowych. Jednak według Tomasza Stępnia, prezesa Gaz-Systemu (strategicznego operatora gazociągów w Polsce), przepływ gazu od 1 października wyniesie 200 tysięcy metrów sześciennych na godzinę; docelowo przepustowość gazociągu to 1 mln metrów sześciennych na godzinę.

Gazociąg posiada cztery tłocznie gazu, a jego długość wynosi 900 km – od złóż na Norweskim Szelfie Kontynentalnym poprzez Danię i na dnie Bałtyku do Polski. Koszty budowy w wysokości około 1,6 mld euro ponieśli inwestorzy – polski Gaz-System oraz duński Energinet. Projekt dostał 250 mln euro dofinansowania z EU.

Historia gazociągu sięga roku 1991, kiedy Piotr Naimski jako doradca premiera ds. bezpieczeństwa energetycznego przedłożył propozycję uniezależnienia Polski od gazu płynącego z Rosji i kontynuował swoją pracę przez długi okres. Dziesięć lat później podpisano pierwsze umowy z norweskimi firmami oraz PGNiG na dostawy gazu w 2004 roku z Danii i w 2008 z Norwegii. Ale po wyborach w 2001 roku, kiedy na czele rządu stanął Leszek Miller, projekt został odrzucony. Temat budowy Baltic Pipe powrócił w 2007 roku, ale z powodu zaangażowania firmy Skanled w budowę Nordstream 2 znowu został zawieszony.

Sprawa budowy gazociągu powróciła w roku 2016. Firmy Gaz-System i Energinet opracowały rezultaty wykonalności gazociągu i po otrzymaniu dobrych wyników podpisały umowę o współpracy w listopadzie 2018 roku.

Dzisiaj widzimy pozytywne efekty zaangażowania się rządów Polski, Danii i Norwegii, które przewidywały skutki uzależnienia się od jedynego dostawcy energii ze wschodu. Państwa Europy Zachodniej powinny brać przykład z tego historycznego projektu. Czy podejmą taką próbę? – czas pokaże.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content