Czy wiesz, że… wstawiennictwu św. Kazimierza królewicza (1458-1484) przypisywano kilka militarnych sukcesów odniesionych przez Polaków i Litwinów: zwycięstwa w kampanii moskiewskiej, m.in. cudowne zwycięstwo z Rosjanami pod Połockiem w 1518 r. odniesione dzięki wskazaniu wojsku dogodnych brodów na rzece Dźwinie; triumfy militarne nad Szwedami, m.in. pod Kockenhausen, pod Białym Kamieniem i pod Kircholmem.
Cud militarny pod Połockiem był jednym z dwóch cudów opisanych (aczkolwiek w ogólnikowej wersji, bez podania miejsca i czasu) w bulli kanonizacyjnej papieża Klemensa VIII.
Co dokładnie się tam wydarzyło? „Tu, pod Połockiem, nielicznemu wojsku litewskiemu naprędce zebranemu i śpieszącemu z odsieczą już od dłuższego czasu oblężonemu przez znaczne siły Moskwy zamkowi połockiemu, przyszła niespodziewanie wielka pomoc. Otóż przybyłe posiłki nie mogły sforsować rzeki Dźwiny (Połock znajdował się na stronie przeciwnej) z powodu wiosennych roztopów i niezwykle szerokiego rozlewu rzeki. Próba znalezienia brodu na rzece nie dawała żadnego rezultatu, więc wojsko zmuszone było stać bezczynnie i obserwować coraz bardziej słabnące wysiłki obronne oblężonych. Gdy sytuacja stawała się beznadziejna, zjawił się rycerz na białym koniu i pierwszy rzucił się wpław do rzeki, reszta rycerstwa bez wahania poszła w ślad za śmiałkiem. Nieprzyjaciel poniósł klęskę, wielu jego żołnierzy padło na polu walki, wielu utonęło w nurtach rzeki, do której manewrem oskrzydlającym byli przyparci, tylko nieliczni ratowali się ucieczką. Wszyscy tam obecni byli przekonani, że ów zagadkowy rycerz, to był nie kto inny tylko św. Kazimierz, do którego rycerstwo modliło się w ciężkiej potrzebie” – pisał ks. Florian Niewiero w artykule Dzieje kultu św. Kazimierza w kraju i za granicą, opublikowanym w 1970 r. w czasopiśmie „Nasza Przeszłość.
W biografii św. Kazimierza pióra bp. Zachariasza Ferreriego znaleźć można tekst najstarszej modlitwy rycerstwa polskiego i litewskiego do św. Kazimierza. Oto on: „Ne dominentur nobis inimici nostri immundi schismatici et a vero sanctae matris Ecclesiae ritu ac gremio alieni. Tu spes nostra, tu praesidium. Miserere igitur patriae opem tuam implorantis”. Była to prośba o to, by nie rządzili nami „nieczyści schizmatycy”. Być może to właśnie tę modlitwę wówczas odmawiano.
przygotował Henryk Bejda