Kanclerz Niemiec Olaf Scholz stwierdził właśnie, że wstrzymana zostaje certyfikacja gazociągu Nord Stream 2. To pozytywna wiadomość, jednak oczekujemy znacznie dalej idących kroków.
Polska od samego początku projektu Nord Stream 2 kategorycznie opowiadała się przeciw stawianiu interesów gazowych Niemiec nad bezpieczeństwem całej Europy. Skutki uzależnienia kontynentu od rosyjskich dostaw energii odczuwają dziś wszyscy mieszkańcy UE.
Apelowaliśmy do naszych partnerów z Niemiec, by zablokować ten szkodliwy i niebezpieczny projekt geopolityczny.
Dziś, gdy pokojowi na kontynencie po raz kolejny zagraża agresja ze wschodu, bez satysfakcji stwierdzamy, że od początku mieliśmy rację. Europa – od Londynu, przez Paryż do Berlina przyjmuje polską perspektywę. Jest to głos rozsądku i głośnego sprzeciwu wobec neoimperialnych zakusów Kremla.
Wciąż nie jest za późno, by zatrzymać Putina. Nasza solidarność już raz pokonała rosyjski imperializm – czas pokazać jej siłę po raz kolejny!