Leszek Miller znalazł się wśród euro deputowanych, którzy poparli rezolucję Parlamentu Europejskiego ws. ustanowienia całej Unii Europejskiej strefą wolności LGBTIQ. Były premier będąc gościem w Radiu Plus został poproszony o rozwinięcie tego skrótu. Nie potrafił jednak wytłumaczyć co znaczy to określenie.
Były premier był gościem Jacka Prusinowskiego w piątkowym wydaniu programu „Sedno sprawy” Radia Plus. Prowadzący poruszył temat głosowania ws. rezolucji LGBTIQ, którą poparł Miller, a przy okazji poprosił polityka o rozwinięcie skrótu LGBTIQ.
– Geje, lesbijki, osoby transseksualne oraz takie, które jakby mogą decydować o swojej płci – mówił. Prowadzący dopytał jeszcze o końcową część skrótu. – To jest to właśnie… – mówił lekko zakłopotany polityk. – Będzie mnie pan teraz egzaminował? – zapytał Miller.
– Nie, panie premierze. Pytam, bo długi jest ten skrótowiec, więc pytam czy wie pan, co te literki oznaczają – wskazał dziennikarz.
– Powszechnie do tej pory nazywało się to po prostu LGBT, i to było dla wszystkich jasne. Teraz ta definicja nieco się rozszerzyła, ale generalnie chodzi o to, żeby nie było takich przypadków jak w Polsce, kiedy samorząd podejmuje decyzję wykluczającą… – tłumaczył.
Wtedy ponownie wtrącił się Prusinowski. – Ale tak precyzując, nie wie pan, co oznacza to „IQ”? – zapytał dziennikarz.
– W tej chwili nie jestem w stanie tego panu dokładnie wytłumaczyć – dodał Miller.