Przystanek Historia wrocławskiego IPN im. Kornela Morawieckiego – Marta Morawiecka

Solidarni, nasz jest ten dzień,
A jutro jest nieznane,
Lecz żyjmy tak, jak gdyby nasz był wiek;
Pod wolny kraj spokojnie kładź fundament.
A jeśli ktoś nasz polski dom zapali,
To każdy z nas gotowy musi być,
Bo lepiej byśmy stojąc umierali,
Niż mamy klęcząc na kolanach żyć.
Solidarni, nasz jest ten dzień;
Zjednoczmy się, bo jeden jest nasz cel!

Słowami hymnu Solidarności autorstwa Jerzego Narbutta (1925-2011) rozpoczął się 14 listopada 2022 r. w Operze Wrocławskiej koncert „W drodze” uświetniający uroczystość nadania Przystankowi Historia IPN we Wrocławiu imienia Kornela Morawieckiego, działacza opozycji antykomunistycznej, założyciela i przywódcę „Solidarności Walczącej”, posła i marszałka seniora Sejmu VIII kadencji oraz kawalera Orła Białego.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Głos zabrał prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki:

Polacy byli na przestrzeni ostatnich wieków bardzo często W drodze. (…) Przystanek roku 1918 roku nie był długi, bo po dwudziestu latach Polacy znów byli w drodze do walki o wolność przez kolejne 50 lat do r. 1989 i skomplikowanego trybu transformacji ustrojowej w latach 90. Dzisiejszy koncert jest hołdem dla tych wszystkich, którzy walczyli o polską wolność. Dla powstańców listopadowych, powstańców styczniowych, ojców polskiej niepodległości roku osiemnastego, konspiratorów i żołnierzy II wojny światowej, żołnierzy wyklętych i niezłomnych ale także niezłomnych polskich robotników i ludzi Solidarności. Dziś ten koncert jest także hołdem dla Kornela Morawieckiego i dla najdzielniejszych z dzielnych z Solidarności Walczącej.

W tym koncercie zobaczycie Państwo utwory przywołujące żołnierzy, którzy nie mogli wrócić do wolnej Polski w 1945 roku, bo jej nie było. Zupełnie inaczej niż tytułowy bohater eposu Homera, Odyseusz, który wrócił do swojej ukochanej wolnej Itaki. Musiał pokonać Cyklopów, oprzeć się złowieszczym śpiewom Syren, pokonać swoją miłość do Kalipso i Kalipso miłość do niego, by powrócić do Itaki. Polscy żołnierze, którzy bili się o wolność innych narodów, ale umierali tylko dla Polski, po roku 45. nie mieli gdzie wrócić. I ta historia mogłaby się skończyć tragicznie, bo tu jak Państwo wiecie, rządziła komuna. Ale przyszli inni, przyszliście Wy, przyszedł Kornel Morawiecki, przyszła Solidarność i Solidarność Walcząca. „Bo walka o wolność gdy się raz zaczyna, z krwią ojca spada dziedzictwem na syna”. Wolność nam przynieśliście i za nią bardzo Państwu dziękujemy.

Następnie publiczność obejrzała film Alicji Grzymalskiej „Solidarność Walcząca to takie moje życie wieczne”. Archiwalne nagrania autorki z 1990 i 2014 roku ukazywały bezkompromisową odwagę Kornela Morawieckiego ale też wizjonerskie postulaty oraz trafne oceny bieżących wydarzeń.

Pierwsza część uroczystości miała miejsce we Wrocławiu przy ul. Długosza, gdzie mieści się Centrum Edukacyjne Przystanek Historia IPN. Przybyła rodzina marszałka seniora, żona Jadwiga Morawiecka oraz córki: Anna, Marta i Maria. Decyzję o nadaniu imienia Kornela Morawieckiego Przystankowi Historia ogłosił prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki natomiast tablicę z wizerunkiem przywódcy Solidarności Walczącej poświęcił metropolita wrocławski abp Józef Kupny. Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski odczytał list od prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego.

W trakcie uroczystości Biuro Nowych Technologii IPN zaprezentowało aplikację VR Szybowcowa ‘87. Ta nazwa nawiązuje do adresu jednego z lokali Solidarności Walczącej, oddanego na potrzeby pracy konspiracyjnej przez Marka Petrusewicza, polskiego olimpijczyka i rekordzistę świata w pływaniu na 100m. W jego mieszkaniu na wrocławskim Gądowie funkcjonowała jedna z podziemnych drukarń SW a cichą bohaterką tamtych lat była Barbara Sarapuk, „królowa podziemnego druku”. Dzięki jej ofiarnej pracy oraz szeregu innych członków Solidarności Walczącej we Wrocławiu ukazywały się dziesiątki tytułów prasy drugiego obiegu kolportowane na Dolnym Śląsku i w całej Polsce. Właśnie to wolne słowo, łamiące monopol informacyjny władz komunistycznych i podtrzymujące ducha niezależności w polskim narodzie, przybliżało nas do odzyskania wolności. Dziś dzięki nowoczesnej technologii możemy zanurzyć się w wirtualnej rzeczywistości i odwiedzić prawdziwą podziemną drukarnię Solidarności Walczącej.

Od 24 lutego 2022 roku, gdy Rosja w sposób bezwzględny i zbrodniczy najechała na niezależne państwo ukraińskie, dźwięczą aktualnością słowa Prezesa IPN:

Dzisiaj w XXI wieku wszyscy jesteśmy już przekonani, że system komunistyczny był złem absolutnym. Był złem, które rodziło się w drugiej połowie XIX wieku i już w swojej teorii miało eksterminację, śmierć, spustoszenie, kłamstwo, pogardę i propagandę. Kornel Morawiecki z tym złem absolutnym, złem komunistycznym, walczył przez całe swoje życie. Walczył z królestwem kłamstwa i nienawiści, z królestwem śmierci, z systemem komunistycznym, który swój dom znalazł niestety po roku 1945 także w Polsce. (…) Kornel Morawiecki w roku 1982 zebrał najdzielniejszych z dzielnych i stworzył „Solidarność Walczącą”.

Marta Morawiecka