14,4 C
Warszawa
wtorek, 30 kwietnia, 2024

Ks. Jacques Hamel: „Odejdź, Szatanie!” – Piotr Rak – Dobre Nowiny

26,463FaniLubię

Rozmowa z ks. Paulem Vigouroux, kapłanem diecezji Rouen w Normandii, wicepostulatorem w procesie beatyfikacyjnym ks. Jacquesa Hamela, francuskiego księdza zamordowanego w 2016 r. przez dwóch młodych islamistów podczas odprawiania Mszy Świętej.

Jak postrzega ksiądz ks. Hamela? Jakie przesłanie po sobie pozostawił?

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Ksiądz Hamel był, można powiedzieć, bardzo zwyczajnym kapłanem. Nie było w nim jakichś rzucających się w oczy cech. Był prostym, pokornym człowiekiem. Miał wielkie poczucie służby Kościołowi, służby w Kościele, którą chciał pełnić do końca. Pozostał w parafii, choć był na emeryturze (we Francji bardzo wielu księży tak robi).

Uważał, że spotkanie z innym człowiekiem jest bardzo ważne: spotkać innego oznaczało dlań spotkać Boga. Na plebanii przyjmował każdego, kto tylko zadzwonił: po kawałek chleba, po chwilę rozmowy, po uśmiech. Drobne, codzienne gesty bardzo się dla niego liczyły.

Ksiądz Hamel nie zrobił w życiu nic nadzwyczajnego. On tylko dobrze wykonywał swą kapłańską pracę: chrzcił, udzielał ślubów, odwiedzał chorych, uczył religii. Był obecny w życiu świeckich. Pokorny sługa, gościnny, dostępny dla tych, którzy chcieli się z nim spotkać; a to wszystko bez zbędnego hałasu. Myślę, że każdą chwilę starał się przeżyć intensywnie, z wielką miłością i wiarą.

Tak, ks. Hamel żył ubogo i nie troszczył się o dobra materialne. Powiedziałbym, że był uzdolniony inaczej, oddawał własne serce w służbie drugim, nie zwracając uwagi na kolor skóry czy religię. Nawet w przypadku osób, do których nie odczuwał jakiejś specjalnej sympatii, a wszystkim nam się to zdarza, mówił: „Panie, naucz mnie go kochać!”.

Napisał kiedyś: „Każda osoba, którą spotykasz, jest bratem i siostrą, których Bóg powierza ci, abyś ich kochał”. A zatem naprawdę ważne jest to, by kochać tych, z którymi dane nam żyć. I kochać tym, co mamy. Często jest na odwrót: szukamy szczęścia, chcąc żyć z tymi, których kochamy. On natomiast kochał tych, z którymi żył – to co innego.

Czy mógłby Ksiądz powiedzieć, w jakiej fazie znajduje się proces beatyfikacyjny ks. Hamela, jaki jest jego przebieg, jak wygląda kwestia uznania męczeństwa?

Dokumentacja zebrana na szczeblu diecezjalnym została złożona w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w 2019 r. przez delegację naszej diecezji. Przewodniczył jej abp Dominique Lebrun. Ja także brałem w niej udział obok młodzieży, która przyjechała z pielgrzymką. Po pewnym czasie kard. Giovanni Angelo Becciu, prefekt kongregacji, przesłał nam list, w którym potwierdził, że procedura kanoniczna na szczeblu diecezjalnym została wiernie uszanowana i że dowody, dokumenty i świadectwa przekazane z naszej diecezji do Watykanu zostały przyjęte. Oznacza to, że teraz proces toczy się na szczeblu watykańskim.

Obecnie dokumentacja jest badana w Rzymie. Myślę, że w porównaniu do etapu diecezjalnego, podczas którego musieliśmy pracować bardzo szybko, żeby na przykład zebrać zeznania od świadków w podeszłym wieku (zresztą jedna z obecnych przy śmierci ks. Hamela osób, Janine Coponet, zmarła w zeszłym roku), Watykan pracuje w normalnym w tych sprawach rytmie, a więc bez zbędnego pośpiechu. Zazwyczaj proces ten trwa długo. W przypadku cystersów z opactwa w Tibhirine potrzeba było 17 lat. Kościół podejmie decyzję, gdy nadejdzie ku temu odpowiedni moment. To będzie przesłanie skierowane do świata.

Ksiądz Hamel zostanie beatyfikowany jako męczennik, co sprawia, że nie ma potrzeby uznania przez Kościół cudu za jego wstawiennictwem. A to dlatego, że jako męczennik utożsamia się z Jezusem na krzyżu; z Jezusem, który przelał swą krew z miłości. Tym bardziej, że męczeńska śmierć ks. Hamela miała miejsce podczas Mszy Świętej, w chwili, w której kapłan łączy się sakramentalnie z Jezusem oddającym swe życie. Stąd też wielka bliskość między Jezusem a ks. Hamelem w momencie, w którym oddał życie, bliskość oparta na darze z samego siebie.

Obecnie toczy się proces domniemanych wspólników zabójców ks. Hamela. Ksiądz w nim uczestniczy, jako że diecezja jest jednym z powodów cywilnych. Media szeroko informowały o wspaniałym świadectwie Guy Coponeta (był świadkiem zabójstwa ks. Hamela, sam został ciężko ranny i cudem przeżył) oraz o postawie Roseline, siostry ks. Hamela.

Tak, nasz adwokat odczytał także piękne świadectwo s. Danielle, która była obecna w kościele podczas zamachu. Cały dzień rozprawy, 17 lutego br., był poświęcony przyjaciołom i rodzinie ks. Hamela. Ten dzień wybrzmiał bardzo chrześcijańsko! W wypowiedzi Guy Coponeta było przebaczenie, była dobroć. Na końcu swego świadectwa zaczął spontanicznie odmawiać „Zdrowaś Maryjo”. Przypomniał, że gdy terroryści uznali go za martwego, a on leżał na posadzce, próbując zatamować krew, modlił się na różańcu. Gdy doszedł do słów: „i w godzinę śmierci naszej”, nadeszła pomoc, został ocalony. Natomiast Roseline krótko rozmawiała z jednym z oskarżonych. Również arcybiskup złożył przed sądem przejmujące świadectwo. Wszyscy mówili bez nienawiści i myślę, że sąd był pod wielkim wrażeniem postawy tych osób, które przecież zostały głęboko zranione.

Gdy przyszła moja kolej, opowiedziałem sądowi o życiu i pracy proboszcza we współczesnej Francji oraz o ks. Hamelu, ażeby sąd miał świadomość, jak żył, kim był. Pamiętam, że powiedziałem to zdanie inspirowane Pismem Świętym: „Przeszedł przez ziemię dobrze czyniąc, a wyście go ukrzyżowali”. To powiedziano o Jezusie. Można to powiedzieć także o ks. Hamelu: przeszedł przez życie dobrze czyniąc, a podcięto mu gardło. Nie sposób zrozumieć aktu agresji przeciwko ks. Hamelowi.

Ksiądz Hamel był osobą pełną prostoty, pokoju. Ksiądz bardzo dobrze zna jego zapiski. Jaka zdaniem Księdza byłaby reakcja ks. Hamela na wiadomość o wybuchu krwawej wojny na Ukrainie?

Po jednym z zamachów we Francji, który miał miejsce niedługo przed jego śmiercią, powiedział: „To dzieło Szatana, tu działa Zło”. Podobnie mówił o wojnie w Syrii i w innych krajach, gdzie w tamtym okresie aktywny był Daesz: nie wahał się nazwać tych wydarzeń dziełem Szatana.

Być może i tutaj, w wojnie na Ukrainie, dostrzegłby dzieło Szatana.

Zabijanie w imię Boga jest czymś szatańskim. Kiedy tuż przed śmiercią ks. Hamel powiedział: „Odejdź Szatanie!”, jednoznacznie wskazał na zło, które zawładnęło sercem człowieka, ale nie potępił człowieka, który podniósł na niego rękę. Ani słowa nienawiści przeciwko napastnikowi. To niesamowite! Ksiądz Hamel odróżnia Złego działającego w geście zadania śmierci od tego, który jest jego wykonawcą. On identyfikuje zło. Nie wy jesteście źli, ale zło, które jest w was, a które odrzucam.

Czy w Saint Etienne du Rouvray będzie kiedyś sanktuarium? Czy przybywają tam pielgrzymi? Co ich motywuje? Czy ma ksiądz świadectwa o łaskach otrzymywanych za wstawiennictwem ks. Hamela?

Od samego początku obserwujemy ruch pielgrzymkowy, na jakiś czas spowolniony przez pandemię. Do Saint Etienne du Rouvray przyjeżdżają grupy parafialne z proboszczami, biskupi z księżmi, osoby indywidualne. Udają się do kościoła w Rouvray, a także na cmentarz w Bonsecours, gdzie został pochowany ks. Hamel. Nie ulega wątpliwości, że można mówić o nieprzerwanym, może niezbyt licznym, ale regularnym napływie pielgrzymów.

Otrzymałem niedawno kilka listów od osób, które doznały łask, przede wszystkim duchowych, za wstawiennictwem ks. Hamela. Kustosz bazyliki i sanktuarium Matki Bożej na wzgórzu Fourvière w Lyonie, dokąd przybywa bardzo wielu muzułmanów, opowiadał mi o licznych łaskach właśnie wśród muzułmanów. Jest także jedna osoba, która twierdzi, że doznała uzdrowienia fizycznego. Miała sparaliżowane ręce i gdy położyła je na grobie ks. Hamela, odzyskała w nich władzę. Media donosiły o tej sprawie kilka lat temu. Na razie nie było kościelnego dochodzenia i to uzdrowienie dotąd nie zostało oficjalnie potwierdzone. Tak więc ludzie sygnalizują nam pewne nadzwyczajne zjawiska, zarówno duchowe jak i fizyczne.

Myślę, że pielgrzymi przyjeżdżają tu przede wszystkim dlatego, że osoba ks. Hamela po prostu wielu się podoba. Przemawia silnie także do młodych, dzisiejszych dwudziestolatków, którzy mają już inną wrażliwość niż ks. Hamel, znaczenie bardziej tradycyjną. A to dlatego, że u ks. Hamela da się wyczuć ogromną prostotę, która mocno porusza młodych i nie tylko. No właśnie, żyjmy prosto – to do wielu dziś przemawia. Ksiądz Hamel był człowiekiem szczerym i prawdziwym, to także jest mocne świadectwo na dzisiejsze czasy.

Pozwólcie, że na zakończenie pomodlę się słowami jednej z modlitw autorstwa ks. Hamela:

„Panie, naucz mnie patrzyć tak jak Ty patrzyłeś. Widzieć każdego takim, jakim jest, a nie tylko jego powierzchowność. Naucz mnie przede wszystkim kochać go, okazać mu w jakiś sposób, że się dla mnie liczy, a nade wszystko, że liczy się dla Ciebie”.

Rozmawiał Piotr Rak

Ksiądz Jacques Hamel (1930-2016) święcenia kapłańskie przyjął 30 czerwca 1958 r. w Rouen. Posługiwał w swych rodzinnych stronach. Był wikariuszem w parafii św. Antoniego w Petit-Quevilly, od 1967 r. – wikarym w parafii Matki Bożej z Lourdes; w 1975 r. został proboszczem parafii Saint-Pierre lès Elbeuf. Trzynaście lat później przeniesiono go na podobne stanowisko w Cléon, a od 2000 r. posługiwał w Saint-Etienne-du Rouvray na przedmieściach Rouen.
26 lipca 2016 r., gdy sprawował Mszę Świętą w swoim kościele w Saint-Étienne-du-Rouvray koło Rouen, został brutalnie zamordowany przez dwóch islamistów. Miał wówczas blisko 86 lat. (Choć mógł być na emeryturze, zdecydował się dalej posługiwać – we Francji bowiem bardzo brakuje kapłanów).
W 2017 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny ks. Hamela. Papież Franciszek uchylił w tym przypadku obowiązujący przepis, że od śmierci kandydata musi minąć co najmniej pięć lat.
Roseline Hamel, siostra kapłana, napisała książkę opowiadającą o ich życiu rodzinnym i relacji, jaka łączyła ją z o 10 lat starszym bratem. Podkreśla, że napisała ją po to, aby świat poznał prostego zwyczajnego człowieka, który pozostał wierny do końca i stał się uniwersalnym symbolem braterstwa, pokoju i pojednania.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Żródło:Dobre Nowiny

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content