25,8 C
Warszawa
niedziela, 5 maja, 2024

Uzdrowienie chłopca i cuda za wstawiennictwem Matki Bożej z Luján – Dobre Nowiny

26,463FaniLubię

Od dłuższego czasu Argentyńczycy oczekują na beatyfikację kard. Eduarda Francisco Pironio. Charyzmatyczny duchowny, duszpasterz młodzieży, znany był ze swojej otwartości na innego człowieka, serdeczności w relacjach międzyludzkich, ale i stanowczości. Cechowała go pokora, modlitwa i ogromna pobożność do Matki Bożej z Luján, patronki Argentyny. Ci, którzy odwiedzali to maryjne sanktuarium, mogli poznać również niezwykle ważne, niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia wydarzenie z dzieciństwa i życia rodzinnego kard. Pironio.

Kiedy 18 lutego br. papież Franciszek zatwierdził dekret o heroiczności cnót czterech sług Bożych, w tym kard. Eduarda Francisco Pironio, pojawiła się również informacja o przypadku uzdrowienia, który może posłużyć do beatyfikacji argentyńskiego kardynała.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Komisja watykańska bada dokumentację medyczną z leczenia piętnastomiesięcznego chłopca. W 2008 r. dziecko zatruło się toksyczną substancją, brokatem. Mimo pomocy lekarskiej stan chłopca był krytyczny, ponieważ toksyny uszkodziły jego organy wewnętrzne, miał też trudności z oddychaniem i cały czas przebywał na intensywnej terapii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń rodzicom dziecka, że w takich przypadkach, jeśli chłopiec w ogóle przeżyje, to będzie miał poważne uszkodzenia nerek i wątroby.

Rodzice zeszli do kaplicy szpitalnej, aby się pomodlić. Spotkali tam kapłana, który zachęcił ich do ufności i modlitwy za wstawiennictwem kard. Pironio. Otrzymali też od niego obrazek z modlitwą, którą odmawiali każdego dnia, prosząc o zdrowie dla syna.

Po tygodniu pobytu w szpitalu stan dziecka zdecydowanie się poprawił mimo pesymistycznych rokowań lekarzy. Chłopiec odzyskał pełnię zdrowia i sił, został więc wypisany do domu.

Łaska macierzyństwa i 22 dzieci

Kardynał Pironio pewnego dnia podczas wizyty w sanktuarium w Luján dał świadectwo łaski uzdrowienia, jaką otrzymali jego rodzice za wstawiennictwem Matki Bożej z Luján.

To świadectwo jest zapisanie na tablicy w jednej z naw w argentyńskim sanktuarium, gdzie spoczywa ciało kard. Pironio.

Rodzice kardynała, Giuseppe Pironio i Enrica Buttazzoni, byli młodymi emigrantami z Włoch, którzy w poszukiwaniu lepszych warunków życia, tak jak wielu ich rodaków, przyjechali do Argentyny. Małżonkowie, 18-letnia matka i 20-letni ojciec, spodziewali się pierwszego dziecka. Niestety, u młodej kobiety już podczas pierwszej ciąży pojawiły się poważne komplikacje. Urodziła dziecko, ale przez kilka miesięcy leżała ciężko chora. Lekarze zbadali ją i orzekli, że młodzi małżonkowie nie mogą już mieć dzieci, ponieważ to grozi śmiercią młodej matki.

Kobiecie trudno było się pogodzić z diagnozą lekarzy. Podczas choroby Enriki miejscowość i parafię, w której mieszkali młodzi włoscy emigranci, wizytowali misjonarze. Mąż kobiety, zachęcony przez zakonników, pojechał do sanktuarium, aby przywieźć stamtąd oliwę, która znajdowała się w lampie przy figurze Maryi, a która była stosowana do namaszczania chorych. Niebawem młoda Włoszka powróciła do zdrowia. Małżonkowie zawierzyli też swoje życie i pragnienie rodzicielstwa Matce Bożej z Luján. Na świat przyszło wkrótce drugie dziecko, a potem młode małżeństwo doświadczyło cudu rodzicielstwa jeszcze wiele razy. Mieli 22 dzieci. Kardynał Eduardo Francisco był ostatnim, 22. dzieckiem w rodzinie Pironio.

AG

Francisco Eduardo Pironio urodził się 3 grudnia 1920 r. Gdy miał 18 lat, wstąpił do seminarium. Pełnił urząd biskupa Mar de la Plata, wcześniej biskupa pomocniczego, był wykładowcą i duszpasterzem. Do grona kardynałów włączył go Paweł VI w 1972 r. Kilka lat później, w czasie dyktatury wojskowej Peróna w Argentynie doświadczał wielu prześladowań. Junta wojskowa groziła mu śmiercią. Duchowny pełnił też urzędy w Stolicy Apostolskiej, m.in. przewodził Radzie ds. Świeckich. Kardynał chorował na nowotwór, zmarł w 1998 r. w Rzymie. Jego ciało spoczywa w nawie bocznej w sanktuarium Matki Bożej w Luján. W 2006 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.

Kult Matki Bożej z Luján, patronki kraju, ma pewną cechę charakterystyczną dla pobożności maryjnej w Ameryce Łacińskiej. Maryję czczą i kochają wszyscy mieszkańcy kraju, niezależnie od wyznania. Przychodzą do Niej także niewierzący. W corocznych pielgrzymkach pieszych idą złożyć swoje intencje wszyscy.

Historia mówi, że pewien Portugalczyk Antonio Faría de Sá z Tucumán u podnóży Andów w północnej Argentynie chciał wybudować kapliczkę poświęconą Matce Bożej Królowej Aniołów. W liście do przyjaciela z Pernambuco z Brazylii poprosił, aby ten przysłał mu figurę Maryi. Na początku 1630 r. figurka dotarła do Buenos Aires, po czym zapakowano ją na wóz ciągnięty przez woły, które miały przemierzyć ponad tysiąckilometrową drogę do Tucumán. Po dwóch dniach podróży, kiedy po noclegu w miasteczku nad rzeką Luján przewoźnicy zamierzali wyruszyć w dalszą drogę, woły nie chciały ruszyć z miejsca. Uznano, że są zmęczone i czekano, potem wymieniono je na inne, ale ani zwierzęta, ani wóz nie ruszały dalej. Kiedy zdjęto pakunki, zwierzęta szły dalej, jednak kiedy ponowie pakowano je na wóz, znów stawały w miejscu. Ostatecznie okazało się, że woły ruszają, kiedy nie ma na wozie jednego z małych pakunków. Zaciekawieni tragarze i mieszkańcy, którzy w tym czasie zaczęli się gromadzić wokół podróżnych, rozwinęli pakunek. Ich oczom ukazała się mała figurka Matki Bożej. Zrozumieli, że Maryja pragnie zostać właśnie w tutaj, w małej wiosce nad brzegiem rzeki Luján.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Żródło:Dobre Nowiny

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content