14,7 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

Działania agentury – Wacław Leszczyński

26,463FaniLubię

Od 2015 roku, gdy w Polsce demokratycznie wybrano władzę, głoszącą suwerenność kraju, nasiliły się akcje agentur obu naszych sąsiadów, niedopuszczających myśli o Polsce od nich niezależnej.

Zaraz po wyborach zaczęto tworzyć komitety, głoszące slogany „obrony prawa i demokracji”, których celem był niedemokratyczny (!) przewrót. Ich hasłem było „ulica i zagranica”, z czego wpierw kładziono nacisk na „ulicę”. Organizowano demonstracje, w których brały udział tłumy gawiedzi i ludzi wierzących w slogany. Próbowano również siłowo zawładnąć Sejmem. Gdy jednak z powodu zbyt małego poparcia społeczeństwa, akcja „ulica” się nie powiodła, wzmożono akcję „zagranica”.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Rosja ma doświadczenie i sukcesy na polu propagandy. Szermując hasłami bez pokrycia – „pokój”, „demokracja” i „wolność” – zyskiwała poparcie zachodniej opinii publicznej, osłabiając bezpieczeństwo i interesy krajów demokratycznych. Bo w ramach hasła „pokój” kiedyś wygłaszano slogany: „Umierać za Gdańsk? Nie!” czy „Nie damy ginąć naszym synom w Wietnamie”. Stalin wymyślił epitet, „faszyści”, którym obrzucano wszystkich niezgadzających się z celami politycznymi i ideologicznymi Rosji. Jego następcy i uczniowie tak nazywają tych, którzy uznają patriotyzm za prawo i obowiązek każdego Polaka. Teraz, specjalnie do walki z Polską, wymyślono argument o „braku praworządności”. Choć bez pokrycia w faktach, podobnie, jak „faszysta”, jest „prawdziwie” brzmiący i nabiera się na niego opinia Zachodu (i niedouczeni Polacy). I tym sloganem agentura działa „za granicą”, mimo wyjaśnień ze strony Polski.

Działania agentów zwiększyły się po agresji Białorusi na polską granicę. Masa terrorystów i służby białoruskie obrzucały kamieniami polską straż graniczną. Obok niej 30 tysięcy polskich żołnierzy broniło granicy. W mediach rosyjskich pojawiały się informacje o torturowaniu i zabijaniu „uchodźców” przez Polaków, o przerzucanych przez płot chorych dzieciach itp. Te bzdury powtarzała agentura i „bezmyślni” członkowie opozycji. Obrzucano polskie wojsko i straż graniczną chamskimi obelgami, licząc na obniżenie ich odporności. Zwalczano też budowę granicznego płotu, twierdząc, że on nigdy nie powstanie, bo jest zbędny i szkodliwy dla miejscowej ludności i leśnej zwierzyny.

Sprzeciwiając się wzmacnianiu obronności Polski, agentura nazywała powstałe Wojska Obrony Terytorialnej „prywatną armią Macierewicza”, mającą służyć łamaniu demokracji (i byli tacy, którzy w to wierzyli!), krytykowała zakup czołgów, że lepiej te środki przeznaczyć na służbę zdrowia. Podawano fałszywe dane na temat produkowanego w Polsce karabinu, bredzono, że Polsce nie jest potrzebna artyleria, straszono Polaków wielkimi kosztami utrzymania stacjonujących w Polsce wojsk NATO.

Po agresji Rosji na Ukrainę, w obliczu pomocy, jakiej Polska jej udziela, agentura najeźdźcy próbuje zaognić stosunki Ukraińców i Polaków, przypominając zbrodnię ludobójstwa dokonaną w 1943 r. przez Ukraińców na Polakach. W rosyjską propagandę włączył się ambasador Ukrainy w Niemczech, mówiąc bzdury o mordowaniu Ukraińców przez Polaków i kłamiąc, że UON sprzeciwiała się hitlerowcom, bo ukraińska dywizja SS była przez nich uzbrojona i z nimi współdziałała. Niemcy nie chcą zwycięstwa Ukrainy, nie dają jej broni, naciskają na Litwę, żeby nie wykonywała nałożonych na Rosję sankcji, w stosunku do obwodu Kaliningradu. Niemcy chcą zmienić władzę w Polsce, na zależną od nich, bo obecny polski rząd naciska na nich, by stosowały sankcje na Rosję i aby dały Ukrainie broń (a oni tego nie chcą!).To podważa wiarygodność Niemiec i ich kierowniczą rolę w Unii Europejskiej.

Wobec zbliżających się wyborów w Polsce, agentura nasiliła swe ataki. Skorumpowane i nasycone agentami władze Unii Europejskiej bezprawnie ingerują w polskie prawodawstwo. Nawet, gdy Polska dla świętego spokoju, poszła na ustępstwa, to wykorzystując rosyjski slogan o „braku praworządności w Polsce”, blokują wypłatę należnych jej pieniędzy. Pomagają im w tym miejscowi agenci i związana z nimi opozycja, żądając blokowania tych środków do czasu, gdy siły polityczne wierne Niemcom (i ich sojusznikowi Rosji) zdobędą władzę. Jednocześnie w całej Polsce prowadzona jest kampania przeciw rządowi, głupio oskarżanym o inflację czy o zakaz rozwodów! Głównym programem opozycji, prócz obietnicy walki z Kościołem, dostępności aborcji i specjalnych praw dla homoseksualistów, jest tylko „obalić rządy PiS”. Krytykuje też ona „rozdawnictwo” PiS, czyli 500+, czternastą emeryturę, dopłaty do węgla itp.

Człowiek ma wolną wolę. Korzystając z niej, Kain zabił Abla, ale czy bez konsekwencji? Polacy mają też wolną wolę, mogą popierać, kogo chcą, także antychrześcijańską i antypatriotyczną, sterowaną z zagranicy, opozycję. Ale gdyby ona (nie daj Boże!) zdobyła władzę, jej poplecznicy, wraz z całą Polską odczują w konsekwencji bolesne skutki! Niech więc i oni zaczną myśleć o sobie i Polsce!

Wacław Leszczyński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content