Polska zdała egzamin z demokracji w obliczu kryzysu uchodźczego związanego z wojną w Ukrainie. Zachowanie polskiego społeczeństwa w tej trudnej sytuacji pokazało, jak bardzo ceni sobie wolność i wartości demokratyczne – uznali uczestnicy sesji plenarnej pod hasłem „Demokracja i przywództwo w czasie wojny”, która odbyła się podczas VII Europejskiego Kongresu Samorządowego w Mikołajkach.
„Wojna, demokracja i przywództwo mają paradoksalnie ze sobą ścisły związek. Dziś wojna toczy się o demokrację i wolność, a w czasie wojny jest niezwykle trudny egzamin z przywództwa, który zdajemy w zasadzie wszyscy – zauważył podczas debaty Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. – Polskie państwo, samorząd, organizacje pozarządowe i przede wszystkim polskie społeczeństwo stoimy w tym jednym froncie walki o demokrację i wolność. To jest najlepszy papierek lakmusowy tego, jak w Polsce przywiązanie do tych wartości jest ogromne ” – podkreślił.
Jego zdaniem kryzysy, które się zdarzają na świecie, pozwalają nam docenić, jaką wartością jest demokracja i pokazują, że nie jest ona dana raz na zawsze.
„Jestem przekonany, że wartości demokratyczne w dużej mierze są ukorzenione w wartościach judeochrześcijańskich bez względu na to, kto jaką religie wyznaje. Jeśli chodzi o sytuację z uchodźcami z Ukrainy my, jako Polacy, pokazaliśmy, że są wartości uniwersalne, które wszyscy realizujemy”– zauważył biorący udział w dyskusji Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz pełnomocnik rządu ds. współpracy z samorządem terytorialnym.
Jednak, w jego opinii, wojna w Ukrainie uzewnętrzniła pewien „zmierzch” trwającej od kilkudziesięciu lat liberalnej formuły demokracji.
„Stworzyliśmy pewne procedury, także w ramach UE, i założyliśmy, że dadzą one szczęście Europejczykom na lata i są na tyle skuteczne, żeby system mógł trwać. Tymczasem potrzebne są realne działania władz lokalnych czy rządowych” – stwierdził Paweł Szefernaker.
Jak podkreślił, jego tezę potwierdza brak wyraźnego przywództwa w Europie w obliczu wojny w Ukrainie.
„Politycy, którzy zostali wybrani wierząc w to, że istotą demokracji jest jej liberalizm, nie wiedzą, jak na tę sytuację reagować – uznał wiceminister. – Naturalne przywództwo w momencie, kiedy wojna jest bardzo blisko naszych granic, spada w dużej mierze na Europę Środkową i jej największy kraj – Polskę” – zaznaczył.
Paneliści zgodzili się co do tego, że istotą demokracji są wolne wybory i ich wynik należy szanować. Jednak, jak zauważył Marcin Krupa, prezydent Katowic, następnym krokiem powinien być dialog wszystkich środowisk politycznych.
„Wybory trzeba szanować, ale po tych wyborach musimy usiąść razem do stołu i podjąć dialog, który musi zakończyć się konsensusem. Jeśli tego konsensusu nie zbudujemy, to nie możemy mówić o jakimkolwiek partnerstwie i demokracji” – wskazał Marcin Krupa.
„Dialog jest potrzebny i jestem przekonany, że on na wielu płaszczyznach trwa. Ale nie chciałbym, by ktoś traktował mandat lokalny jako taki, który ma większą wagę niż inne mandaty otrzymane w wyborach” – odniósł się do tej wypowiedzi wiceminister Szefernaker.
„Żyjemy w trudnych czasach, dlatego patrzmy na Polskę jak na wspólny dom, bo tylko zjednoczeni jesteśmy w stanie się przeciwstawić tym wszystkim kryzysowym sytuacjom. Cieszymy się, że u nas wybory są niefałszowane, że są odzwierciedleniem myśli mieszkańców, zarówno w skali kraju, jak i w skali naszych lokalnych miejscowości” – posumował Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza.
Źródło informacji: PAP MediaRoom