Światowe mocarstwa i kosmopolityczni miliarderzy zwalczają cywilizację europejską. Czynią to, bo jest ona oparta na zasadach znienawidzonego przez nich chrześcijaństwa. We wszystkich państwach mają oni agentów inicjujących i kierujących demonstracjami organizowanymi pod różnymi hasłami. Ich celem jest wywołanie chaosu i osłabienie państw, a w dalszej perspektywie ich upadku.
W tej walce stosują różne metody. Jedną z nich jest rasistowska, skierowana przeciw jakoby dominacji białego człowieka. W wyniku wywołanych demonstracji i zamieszek zostały zniszczone pomniki ludzi zasłużonych dla cywilizacji chrześcijańskiej, postępuje dyskryminacja ludzi białych oraz nieakceptujących bandyckich zachowań. Do walki z chrześcijańską cywilizacją użyto też ideologii gender wymyślonej przez skażone marksizmem zachodnie elity intelektualne. Kwestionuje ona prawa natury i naukę biologii, głosząc istnienie wielu płci człowieka. Gender uznano za naukę w wielu uczelniach, co powoduje ich stoczenie się do poziomu Wieczorowych Uniwersytetów Marksizmu-Leninizmu. Teraz też tworzy się „równościowe” działy i nie wolno wyrażać poglądów innych niż politycznie poprawne. Wynikająca również z marksizmu i narzucana „religia klimatyczna” ma, przez pogorszenie bytu (wysokie ceny energii i ciepła) Europejczyków, odwrócić ich uwagę od niszczenia cywilizacji chrześcijańskiej.
Z ideologią gender powiązane są ruchy homoseksualistów. Ich prowodyrzy organizują agresywne manifestacje przeciwko Kościołowi katolickiemu. Demonstrowane bluźnierstwo i profanacja symboli religijnych wynikają ze zwykłego chamstwa. Ateistyczne organizacje też walczą z chrześcijaństwem, dokonując bandyckich napadów na kościoły (zwłaszcza we Francji, ale również w Polsce) i kapłanów oraz zakłócając obrzędy religijne. Fałszywie oskarżają oni duchowieństwo o pedofilię, produkując w tym celu szmirowate, kłamliwe filmy i spektakle oraz prezentując Papieżowi oszusta, jako ofiarę pedofilii księży.
Metodą walki agentów z cywilizacją chrześcijańską jest też zalanie Europy, kolebki tej cywilizacji, milionami ludzi z innych kręgów kulturowych i o innej, wrogiej chrześcijaństwu religii. W państwach będących przez kilkadziesiąt lat pod komunistyczną okupacją, wycofujące się okupacyjne wojska pozostawiły wielu swych agentów. Osoby szantażowane przez agentów ujawnieniem ich czynów w przeszłości, wydają decyzje sprzeczne z interesem swego państwa i całej społeczności europejskiej. Przykładem tego było „zaproszenie”, wbrew prawu, tzw. imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Wrogowie cywilizacji europejskiej nadal organizują próby nielegalnego przedostania się takich imigrantów do krajów Unii Europejskiej przez jej wschodnią granicę i przez Morze Śródziemne. Działania zapobiegające temu są nazywane przez agenturalne media i ich pseudohumanitarnych współpracowników „nieludzkimi”, a na przykład Wojsko Polskie i straż graniczną „mordercami”. Ci, którzy to czynią, boją się inwigilacji (Pegasus), bo by mogła ujawnić, że działają na polecenie obcej agentury.
Od dwóch lat na świecie szaleje epidemia, wywołana przez wirusa o podejrzanym pochodzeniu. Ograniczenia spowodowane pandemią wywołały utrudnienia i chaos w funkcjonowaniu państw. Jedynym sposobem na zahamowanie rozprzestrzeniania się wywoływanej tym wirusem choroby i ograniczenie liczby zgonów jest szczepienie. Nie gwarantuje ono ochrony przed zakażeniem, ale choroba przebiega łagodnie i nie powoduje śmierci. Krótki czas od badań nad szczepionką do jej stosowania, spowodował wątpliwości, co do ryzyka powikłań po jej użyciu. Wykorzystali to wrogowie cywilizacji chrześcijańskiej, tworząc organizacje i demonstracje przeciwko szczepieniom. Kierowane przez nich protesty z haniebnymi hasłami mają często bandycki charakter. Ulegający agentom ludzie protestują przeciw ograniczeniom prawa niezaszczepionych jako „łamanie wolności”. Ale ograniczanie szybkości jazdy aut na drogach podobnie „łamie wolność”! Ci, co za podszeptem agentów się nie szczepią, a zwłaszcza namawiają do tego innych, są moralnie odpowiedzialni za śmierć tysięcy rodaków. Takie ich działania podważają też zaufanie do własnego państwa. A takich protestów nie ma w światowych mocarstwach znanych z „prawa do wolności”.
Z agenturą mocarstw wrogich chrześcijaństwu współpracuje wielu ludzi. Jedni czynią tak przez szantaż agentury, że ujawni ich przeszłość. Inni liczą na to, że chaos, jaki wywołają w państwie, doprowadzi do upadku rządu i objęcia przez nich władzy. Inni pracują za obce pieniądze z rozmaitych „dotacji” i „stypendiów” lub z obłąkanej wizji „wolności absolutnej”, która prowadzi do upadku państwa tak, jak to się stało z Polską w XVIII wieku. Od ludzi związanych z chrześcijaństwem, a mimo to swą postawą popierających jego wrogów, wymaga się więc refleksji!
Wacław Leszczyński
