9,6 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

Składki na ubezpieczenie społeczne rzędu kilku złotych? Możliwe. Udajemy że płacimy

26,463FaniLubię

Praca na zlecenie
Pozostałym pracownikom, coraz częściej proponuje się prace w oparciu o umowę cywilnoprawna, która nie gwarantuje szeregu uprawnień pracowniczych takich jak przerwa w pracy, urlop,  ograniczenia dotyczące czasu pracy, okres wypowiedzenia i wiele innych świadczeń.
Co prawda w wyniku zawarcia z pracownikiem umowy zlecenia po stronie pracodawcy powstaje obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne, jednakże co wprawniejsi pracodawcy potrafią, działając w świetle prawa, obciążenie to zredukować niemalże do zera. 

Dwie umowy

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Sposobem jest zawarcie z pracownikiem dwóch odrębnych umów. Przykładowo, pracodawca chce wynagradzać pracownika
kwota 1600 zł brutto. Najpierw zawiera z pracownikiem umowę zlecenie opiewającą na kwotę 50 zł i zobowiązuje sie odprowadzać od niej składki na ubezpieczenie społeczne. Następnie, zawiera kolejna umowę z wynagrodzeniem ustalonym na kwotę 1550 zł, jednocześnie przedkładając pracownikowi do podpisania oświadczenie, w którym ten prosi o nie odprowadzanie składek na ubezpieczenie społeczne, ponieważ są już one odprowadzane od innej umowy – tej zawartej na kwotę 50 zł. W efekcie zadowolony pracodawca płaci składki na groszowym poziomie. 

Opisaliśmy tu prosty sposób zubażania ZUS. Podobny mechanizm, przy bardziej skomplikowanej formie podwójnego zatrudnienia, przedstawił w tygodniku „Polityka” (14.12.2011) anonimowy inspektor pracy w rozmowie z Juliuszem Ćwieluchem.

Dotacje do budżetu 

Jakie są skutki dla pracownika? Składki na ubezpieczenie emerytalne oscylujące na poziomie kilku złotych. Na jaka emeryturę może liczyć taki pracownik? Jakie wpływy z takich składek ma ZUS i Fundusze Emerytalne? Rząd i wspierające go siły polityczne lamentują nad stale rosnąca dotacja budżetową do ZUS. Ograniczają kolejne uprawnienia emerytalne, rentowe, dążą do wydłużenia okresu zatrudnienia uprawniającego do świadczeń emerytalnych. Argumentują to brakiem środków, co jest faktem.

Nikt nic nie wie?
W takiej sytuacji zdziwienie budzi, tolerowanie przez rząd i wszystkie obecne w sejmie siły polityczne tej sytuacji. Co więcej, związki zawodowe, Komisja Trójstronna, przeróżne czynniki społeczne też jakby nabrały wody w usta. A wystarczyłby jeden prosty zabieg legislacyjny. Należy, do składek emerytalno-rentowych zastosować tę samą zasadę, jaka jest w przypadku składki zdrowotnej. Składka ta musi być naliczona od kwoty ustawowego minimalnego wynagrodzenia, nawet jeśli umowa zlecenie opiewa na niższą kwotę. Wystarczy mała nowela do obowiązujących przepisów. Dlaczego nikt z parlamentarzystów nie zgłosił takiej poprawki? Żaden o tym nie wie? Niestety można przypuszczać że niektórzy o tym wiedzą, ale podejmując temat, mogliby się komuś narazić. 
Redakcja

PS. Powyższy tekst przesyłamy parlamentarzystom. Oczekujemy korekty takich prawnych absurdów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content