13,4 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

Rocznica – Wacław Leszczyński

26,463FaniLubię

Minęła kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, od wielu lat krytykowane przez ludzi, oceniających je przez pryzmat poniesionych strat. Swoje opinie opierają oni na obecnej wiedzy o układach w Teheranie, na brakach w uzbrojeniu i wyposażeniu powstańców i na podstawie rezultatów Powstania. Jednak łatwo o tym mówić tym, którzy nie żyli w tamtych czasach, więc nie mogą wziąć pod uwagę uwarunkowań i nastrojów warszawiaków w tym czasie.

Od połowy lipca 1944 r. przez Warszawę i jej okolice jechały na zachód długie tabory cywilnych wystraszonych Niemców z dziećmi i bydłem. Cofały się też oddziały niemieckich żołnierzy, pieszo, na konnych wozach, brudnych, zakurzonych, zmęczonych. Niemcy w popłochu uciekali pokonani i nie budzili już trwogi. Ludzie patrzyli na to z radością, skończyło się panowanie okupantów. Zapłacą za swoje zbrodnie, za tortury Gestapo, za egzekucje na ulicach Warszawy i w ruinach getta, za łapanki i wywożenie ludzi do niewolniczej pracy. Nie mogą ujść słusznej karze! 29 lipca Radio Moskwa, a 30 lipca 1944 r. podległa Moskwie Radiostacja Kościuszko, cztery razy, nawoływały ludność Warszawy do powstania przeciw Niemcom, tekstem: Warszawa drży od ryku dział. Wojska radzieckie nacierają gwałtownie i zbliżają się do Pragi. Nadchodzą, aby przynieść nam wolność. Niemcy wyparci z Pragi będą bronić się w Warszawie. Zechcą zniszczyć wszystko. Ludu Warszawy! Do broni! Uderzcie na Niemców! Udaremnijcie ich plany zburzenia budowli publicznych. To jeszcze bardziej radykalizowało nastroje mieszkańców. W tej sytuacji powstanie wybuchłoby spontanicznie i skończyłoby się szybciej, ale z takim samym wynikiem – zniszczeniem Warszawy i wymordowaniem jej mieszkańców. Bo takie były zamierzenia Niemców i takie były plany Rosjan. Ci wpierw podgrzewali nastroje warszawiaków, a potem wstrzymali ofensywę, aby ułatwić Niemcom zduszenie Powstania.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Armia Krajowa wydała rozkaz wybuchu Powstania, aby miało ono możliwie zorganizowany charakter i licząc na to, że zgodnie z planami Rokossowskiego, Armia Czerwona zajmie Warszawę w ciągu tygodnia. Wtedy władze Polski Podziemnej, podporządkowane uznawanemu przez aliantów legalnemu rządowi w Londynie, miały się ujawnić i w jego imieniu zarządzać stolicą. To było przyczyną (obok nienawiści Rosji do Warszawy za rok 1920) cichej umowy Rosji z Niemcami o nieudzieleniu pomocy Powstaniu. Powstanie na tyle zostało jednak nagłośnione w światowej opinii publicznej, że nie można było przyłączyć Polski do Związku Radzieckiego jako 17. republiki. I to był też powód nienawiści Rosji do Polaków i Armii Krajowej. Dlatego od 78 lat trwa zaciekła krytyka Powstania i przez wiele lat Powstańcy byli prześladowani. Pogrobowcy rosyjskiego okupanta nadal są wrogo ustosunkowani do pamięci Powstania. Stąd próby blokowania 1 sierpnia Marszu Powstania i obrzucanie jego organizatorów i uczestników, stalinowskim epitetem „faszyści”.

Proniemiecka i prorosyjska opozycja, w myśl zaleceń swoich protektorów, podkreśla tragiczne skutki Powstania, nie mówiąc o zbrodniarzach niemieckich, którzy w ciągu paru dni wymordowali 40-60 tysięcy mieszkańców dzielnicy Wola, a w sumie 200 tysięcy cywilów, i zniszczyli Warszawę. Są też wśród tych krytyków tacy, którzy piszą, że Polacy walczyli z jakimiś „nazistami”, aby oddalić podejrzenie, że tych zbrodni dokonali ich patroni, Niemcy. Usiłują też bronić Rosjan przed zarzutem celowego wstrzymania ofensywy, plotąc o konieczności przegrupowania wojsk, mimo planu Rokossowskiego zakładającego zajęcie Warszawy jeszcze w sierpniu, planu zablokowanego przez Stalina.

Rosja nienawidzi Polski za obronę suwerenności i za pomoc Ukrainie. Nasyła terrorystów na polską granicę, a Niemcy, blokując należne Polsce fundusze unijne. Te trwające w cichym sojuszu kraje, sterują też działającą w naszym kraju opozycją. Na ich polecenie, atakuje ona podstawowe instytucje Polski, takie jak Trybunał Konstytucyjny, bo pilnuje Konstytucji, i Narodowy Bank Polski za monetarną niezależność od Niemiec. Opozycja zwalcza też ważne obiekty gospodarcze, takie jak Orlen, którego fuzja z Lotosem wywołała furię u jej nadzorców, i kłamie, że węgierski Mol jest rosyjski. Rosji nie podoba się przekop Mierzei Wiślanej, a Niemcom tunel do Świnoujścia, więc zależna od nich opozycja krytykuje te tak ważne inwestycje. Blokuje też budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego „bo jest lotnisko w Berlinie!”, „stop PCK, CKP i innym nazwom!”, bo nie chcą go „sąsiedzi”. Ich wysłannicy grożą Polsce wbrew Konstytucji bolszewicką rewolucją, z pomocą obcych.

Polacy muszą zdecydować, czy chcą wolnej Polski, czy poprzeć opozycję, by żyć w IV Rzeszy Niemieckiej i zbierać w niej szparagi.

Wacław Leszczyński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content