8,2 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

Czterdziesta rocznica rozwiązania Ośrodka Internowanych Kobiet w Gołdapi – Grażyna Najnigier

26,463FaniLubię

22 lipca 1982 roku ogłoszono decyzję o zamknięciu Ośrodka Internowania Kobiet w Gołdapi. Po czterdziestu latach byłe internowane przyjechały tu ponownie. Głównym celem ich wizyty było odsłonięcie tablicy dziękczynnej dla mieszkańców Gołdapi w konkatedrze pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła.

Podziękowano za dobro i życzliwość okazane przez mieszkańców w czasie ponurych miesięcy internowania w stanie wojennym. Tablicę sfinansował Oddział Białostocki Instytutu Pamięci Narodowej. Uroczyste odsłonięcie i poświęcenie odbyło się podczas mszy św. 24 lipca 2022 roku odprawionej w intencji mieszkańców Gołdapi i celebrowanej przez proboszcza.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Ośrodek odosobnienia, nazywany przez internowane obozem, funkcjonował od stycznia do lipca 1982 roku. W pamięci kobiet zapisały się szczególnie Święta Wielkiej Nocy i podarowane przez mieszkańców wielkanocne potrawy. Internowane kobiety były ciągle wspierane przez odwiedzających krewnych, którzy zmęczeni długą, często trwającą całą dobę podróżą, byli serdecznie przyjmowani na plebanii przez kapelana internowanych, ks. prałata Aleksandra Smędzika. Szczególnie ciepło i gościnnie przyjmował on rodziny, którym odmówiono widzenia z „osadzonymi”. Internowane kobiety pamiętają o tej życzliwości. Ta tablica wyraża ich wdzięcznoś

.

Rocznicowemu wydarzeniu towarzyszyła zorganizowana przez Białostocki Oddział IPN konferencja zatytułowana „Represje wobec działaczek związkowych w stanie wojennym”. Uczestnicy uroczystości wysłuchali listu Mateusza Morawieckiego Prezesa Rady Ministrów.

Przyjechał Antoni Macierewicz, który wygłosił wykład „Geneza i skutki stanu wojennego”. Była to swoista lekcja najnowszej historii Polski, bogato ilustrowana przykładami procesów i znaczących wydarzeń dwudziestowiecznej Polski na tle Europy i Świata. Antoni Macierewicz rozpoczął od analizy fenomenu powstania „Solidarności” i konsekwencji tego faktu. Uznał je za jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski i całej Europy: Jest bowiem jasne, że bez „Solidarności” przemiany, jakie nastąpiły po 1989 roku, miałyby zupełnie inny kształt, a co za tym idzie, inaczej przebiegałaby ewolucja geopolityczna Europy. […] To właśnie „Solidarność” przesądziła o utracie przez Związek Sowiecki jednoznacznej roli antyzachodniego światowego imperium i wymusiła ewolucyjny kierunek przemian geopolitycznych, opierając je na niepodległości i suwerenności narodów do tego czasu podporządkowanych Rosji Sowieckiej.

Analizując przyczyny powstania „Solidarności” odwołał się do tradycji niepodległościowych, które charakteryzowała głęboka narodowa świadomość środowisk robotniczych. Tradycję Armii Krajowej i Żołnierzy Niezłomnych walki z komunizmem przejęły środowiska robotnicze, organizując cykliczne strajki i demonstracje uliczne. Drugim, kluczowym czynnikiem była wiara katolicka i silny związek z Kościołem szerokich rzesz społeczeństwa, w tym środowisk wiejskich i robotniczych. Kościół reprezentował głębokie wartości moralne, które uosabiał ks. Prymas Stefan Wyszyński, nazywany Interreksem. Było to bezpośrednie nawiązanie do tradycji Pierwszej Rzeczypospolitej. Ten wywód można by uzupełnić konstatacją, traktowaną przez niektórych jako najważniejsze wydarzenie w historii Polski i Kościoła – wybór Kardynała Karola Wojtyły w 1979 roku na papieża. Historia pisana przez ówczesnych rządców Polski wymazała z pamięci zbiorowej rolę duchowieństwa w organizowaniu i budowaniu niezależnych struktur poprzez szerokie udostępnianie kościołów na potrzeby działalności niepodległościowej. Tak więc solidarność narodowa stała się współtwórcą polskiej niepodległości. Oczywiście ówczesny ruch opozycyjny miał różne nurty i kierunki, a wpływ środowisk postkomunistycznych, rewizjonistycznych zdecydowanie wspieranych przez zachodnie media i główne siły polityczne był bardzo istotny. Zakres oddziaływania i rzeczywistego wpływu tych środowisk byłby nieporównanie mniejszy, a może nawet nieistotny, gdyby nie wielkie, zaplecze medialne, finansowe i organizacyjne w zachodniej Europie i w Stanach Zjednoczonych. To nie był przypadek, lecz przekonanie ówczesnych elit politycznych świata zachodniego, że rewizjonizm jest najskuteczniejszą formą wymuszenia ewolucji na Związku Sowieckim. Jeśli do tego dodamy oczywistą rolę agentury służb specjalnych, czego ponurym symbolem stała się rola Lecha Wałęsy, mogłoby się wydawać, że ruch niepodległościowy nie ma żadnych szans. […] Na szczęście już przed porozumieniami gdańskimi środowisko niepodległościowe z pomocą mecenasa Jana Olszewskiego przygotowało projekt statutu Wolnych Związków Zawodowych. Dzięki temu 17 września 1980 roku na zjeździe komitetów strajkowych w Gdańsku na wniosek Jana Olszewskiego powołano wspólny, ogólnopolski Związek Zawodowy „Solidarność”, który w błyskawicznym tempie przekształcił się w wielomilionową reprezentację narodu i państwa polskiego.

Warte szczególnego podkreślenia jest stwierdzenie mówcy, że decyzja o przeprowadzeniu latem 1981 roku wyborów w „Solidarności” przesądziła o naszej historii. Były to pierwsze po utracie niepodległości w wyniku II wojny światowej wolne, demokratyczne i powszechne wybory. Lewica forsowała tzw. ruch społeczny, który nie miał struktury organizacyjnej, a tym bardziej demokratycznej i zależał od wpływów medialnych oraz finansowych, od lobby środowiskowych. […] Struktura demokratyczna ma zupełnie inny charakter, inne znaczenie i inne konsekwencje, a więc był to istotny spór z lewicą, która kwestionowała ten kierunek twierdząc, że zahamuje on dynamikę rewolucyjną „Solidarności”. W istocie wybory hamowały możliwość manipulacji i dlatego były wspierane przez niepodległościową prawicę, która pragnęła zakorzenienia instytucjonalnego i społecznego ogólnopolskiej struktury stanowiącej podstawę odbudowy wolnego państwa polskiego.

Tak ukształtowana „Solidarność” zagrażała aparatowi komunistycznemu utratą monopolistycznej władzy i przywilejów. Wydarzenia w Polsce pilnie obserwowano na Kremlu. Wprowadzenie stanu wojennego miało na celu przebudowę ekonomiczną tak, żeby faktyczna władza została w rękach komunistów. Forma tej przemiany miała za zadanie dostosowanie zewnętrznej formy do struktur akceptowalnych dla Zachodu.

Narzędziem realizacji miały być umowy Okrągłego Stołu, które miały zagwarantować komunistom przywileje ekonomiczne i władzę. To właśnie dlatego wciąż nie wiemy, jak wielkich zniszczeń gospodarczych dokonali komuniści. Wciąż nie skazano zbrodniarzy stanu wojennego, a dziś stajemy wobec ich obrony przez Unię Europejską. […] Wciąż nie wiemy także, jakie podjęto wówczas decyzje gospodarcze do dziś warunkujące naszą sytuację. Dobrym tego przykładem jest historia Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego agenturalnej struktury finansowej powołanej przez służby sowieckie.

Konsekwencje stanu wojennego trwają do dziś. Przykładem jest brak lustracji czy uwłaszczenie nomenklatury. Ale są też poważniejsze skutki tych umów, obserwujemy je dziś na Ukrainie. Zainteresowanych odsyłamy do wypowiedzi i publikacji Antoniego Macierewicza.

Mariusz Olczak, dyrektor Archiwum Akt Nowych przedstawił interesujący wykład pt. „Wojskowa Służba Kobiet – organizacja, działalność, walka” o kobietach zaangażowanych w walkę o niepodległość Polski w dwudziestoleciu międzywojennym i podczas drugiej wojny światowej.

Ponadto historycy z IPN z Oddziałów w Warszawie, Gdańsku i Białymstoku przedstawili krótkie referaty związane z tematyką internowania i represji wobec kobiet w stanie wojennym.

Końcowym akcentem uroczystości było odwiedzenie grobu kapelana internowanych kobiet ks. Prałata Aleksandra Smędzika na cmentarzu gołdapskim. Dyrektor Oddziału Białostockiego IPN odsłonił wystawę poświęconą kobietom internowanym w Gołdapi.

Grażyna Najnigier

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content