W wywiadzie zamieszczonym w ostatnim numerze gazety (numer 244) wkradł się błąd, który dotyczył powstawania w mięśniach kwasu mlekowego i „zakwasów”. Celem sprostowania i uzupełnienia artykułu kila słów dodatkowych.
Z zakwasami zetknął się każdy. Pojawiają się zwykle po treningu i mogą dokuczać nawet przez kilka dni. Często błędnie utożsamia się je z nagromadzeniem w mięśniach kwasu mlekowego, co jak się okazuje, nie ma nic wspólnego z odczuwanym bólem (według najnowszych naukowych opracowań z bichemi sportowej). Dawniej uważano, że przyczyną zakwasów jest nadmierne gromadzenie się kwasu mlekowego w mięśniach. Obecnie wiadomo, że jest to mit. Kwas mlekowy wprawdzie gromadzi się w mięśniach podczas treningu, ale jest z nich szybko usuwany. Zaledwie 1-2 godziny po treningu kwas mlekowy, w postaci mleczanu, trafia do wątroby i tam jest przekształcany w glukozę, z której powstanie ATP, czyli energia – paliwo dla naszego organizmu. Spalanie glukozy występuje w warunkach tlenowych i beztlenowych (podczas wysiłku maksymalnego wysiłku organizmu). W warunkach beztlenowych niestety wytwarza się kwas mlekowy, który blokuje prawidłowe funkcjonowanie tkanek mięśniowych.
A ból? Istnieje kilka teorii tłumaczących powstawanie zakwasów. Obecnie, obok gromadzenia się zakwasów w tkankach mięśniowych, najpowszechniej przyjmowaną jest teoria, że ból powstaje również na skutek mikrouszkodzeń mięśni. Napięty podczas ćwiczeń mięsień w trakcie rozciągania ulega mikrourazom – zrywane są połączenia między aktyną i miozyną (kurczliwymi białkami w mięśniu), przerywana jest błona otaczająca włókna mięśniowe. To te urazy objawiają się w postaci bólu zwanego potocznie zakwasami.
Tkanka mięśniowa składa się z pojedynczych mikrowłókien, których tysiące znajdują się w każdym z mięśni. W trakcie treningu, poszczególne z nich są uszkadzane, co z kolei umożliwia rozwój tkanki mięśniowej. W organizmie dochodzi wtedy do procesu supremacji (czyli odbudowy uszkodzonych tkanek), w wyniku którego pojedyncze uszkodzone włókno nadbudowywane jest przez kilka nowych, a masa mięśniowa rośnie.