W Brukseli rozpoczęły się targi dla par homoseksualnych „Men having babies”. Ich celem jest umożliwienie parom homoseksualnym wyboru przyszłego dziecka.
W Brukseli rozpoczęły się targi „Men having babies”. Nie są to jednak jakby nazwa mylnie mogła wskazać targi z artykułami dziecięcymi. Na sprzedaż wystawiane są dzieci, a przyszli opiekunowie pary homoseksualne, głównie gejowskie mogą wybrać płeć, kolor skóry, włosów czy oczu przyszłego potomka.
Impreza o nazwie „Men having babies” ma charakter obwoźny. We wrześniu odbyła się w Paryżu, w październiku w Tajpej, teraz targi trwają w Brukseli. Na targi przybywają firmy świadczące usługi surogacji parom homoseksualnym z całego świata. Pary homoseksualne zapoznają się z ofertą każdej firmy i porównują sobie ich możliwości. Koszt surogacji dziecka waha się od 90 tys. do 150 tys. dolarów (w zależności od ceny katalogowej). W pakiecie oferowanym przez firmy świadczące usługi surogacji jest m.in. wynajęcie macicy na dziewięć miesięcy, pomoc prawna, dostarczenie komórek jajowych i nasienia, opłata za przeloty oraz hotele.
Co istotne, prawo belgijskie zakazuje surogacji komercyjnej. Sytuacja ta wskazuje jednak, że obowiązujący przepis jest martwy.
Surogacja mi się nie podoba, bo uważam że nie powinno się płacić za urodzenie dziecka.
Gdyby jednak surogacja była darmowa, myślę, że byłbym w stanie to zaakceptować. Ale nie podoba mi się też niezwiązany z treścią artykułu nagłówek z jakimiś ludźmi w psich maskach. Może lepiej pokazać jakieś zdjęcie z tych targów?