Joe Biden już w pierwszym dniu prezydentury zdecydował, że uczniowie uważający się za dziewczyny powinni mieć zapewniony dostęp do damskich toalet, szatni, zajęć i zawodów sportowych. Stanom i szkołom, które się nie dostosują grozi utrata środków federalnych.
Jest to realizacja obietnicy wyborczej Bidena, który zadeklarował, że w pierwszych dniach swojej prezydentury zacznie usuwać wszelkie uznanie obu płci poprzez przyjęcie polityki sprzyjającej transpłciowości. Jest to przywrócenie wytycznych Obamy–Bidena odwołanych przez administrację Trump-Pence, które mają przywracać uczniom transpłciowym dostęp do sportu, łazienek i szatni zgodnie z ich tożsamością płciową.
„Dzieci powinny móc uczyć się bez lęku o to, czy będą mogły wejść do szatni, łazienki czy wziąć udział w zawodach sportowych (…). Wszyscy otrzymają jednakową opiekę, jaką zagwarantuje im prawo – bez względu na ich tożsamość płciową czy orientację seksualną” – można przeczytać w dyrektywie podpisanej przez Joe Bidena.
Unless those humans are female, then it's considered progressive to compromise them.
— Internationally Powerful Lesbian ⚢ (@theomegalesbian) January 26, 2020
Look at this video and tell me it's fair to the girls forced to run against these two. To line up and know they have zero chance of winning. This will become more common the longer this goes on. pic.twitter.com/F07JLF7B8J
Biden jednym ruchem dłoni anulował też raport o promowaniu „edukacji patriotycznej” w szkołach. Jego zdaniem dzieci uczono kłamstw o systemowym rasizmie. W czasie swojej kampanii wyborczej obiecał również podpisać ustawę o równości w ciągu pierwszych 100 dni. Ustawa usunie federalne uznanie dwóch płci