8,2 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

PUTIN WCALE SIĘ NIE ZMIENIŁ – Artur Adamski

26,463FaniLubię

Postkomunistyczni propagandyści wraz z postkomunistycznymi politykami oraz przygłupami bez sumienia, stanowiącymi dziś kwintesencję klasy politycznej krajów Zachodu, trzymając się za swoje puste głowy kręcą nimi powtarzając z niedowierzaniem: „Jeju! Co się stało z Władimirem Putinem? Chyba oszalał!” Prawda jest taka, że ani wcale nie oszalał ani nic się z nim nie stało. On był zawsze taki sam i w ostatnim czasie nie zmienił się ani odrobinę. Dla każdego, kto ma głowę zdolną do rozumowania, fakt ten jest oczywisty.

Dla bardzo wielu forsowanie narracji o rzekomym szaleństwie Putina jest oczywiście bardzo wygodne. Dla kogo na przykład? Dla naczelnego dyplomatołka UBekistanu Radzia Sikorskiego, którego największym sukcesem było sprowadzenie Putina na obchody 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Właśnie wtedy, 1 września 2009 na Westerplatte usłyszeliśmy z ust Putina, że wybuch II wojny światowej nie był winą ani Niemiec, ani Rosji, bo „…mocarstwa te zostały skrzywdzone skrajnie niesprawiedliwymi decyzjami kongresu wersalskiego…” Mówił to świetnie wiedząc, że w czasie wojny, którą usprawiedliwiał, właśnie ten kraj, w którym wygłaszał ten pogląd, zbliżył się do granic ostatecznego unicestwienia. A kongres wersalski, który tak Putin piętnował, potwierdzał prawo Polski do niepodległego istnienia. Czy więc trzynaście lat temu ten Putin był inny? Czy był też kimś innym wtedy, gdy podczas tej samej wizyty proponował Tuskowi wspólną zbrojną napaść na Ukrainę. Czyli udział Polski w tym właśnie ludobójstwie, które sam dzisiaj konsekwentnie realizuje, wydając rozkazy mordowania kobiet i dzieci? Tuskowi jest wygodnie mówić o rzekomym szaleństwie Putina, bo sam przecież głosił zamiar sprzedania Putinowskiej Rosji największych polskich firm, włącznie z Koncernem Naftowym „Orlen”. Wygodnie jest łgać o szaleństwie Putina całej tej galerii półgłówków, która po tragedii z 10 kwietnia 2010 rzuciła się na szyje przedstawicielom kacapskich oprawców i z pazurami na upominających się o elementarną prawdę.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Putin zawsze był taki sam. Był taki jako oficer KGB i jako zbrodniarz, wydający rozkazy bombardowania Czeczenii i Gruzji. Ostrzały artyleryjskie Groznego i innych miast zabiły co najmniej dwieście tysięcy ludzi! Nie żołnierzy, ale cywilów. W wielkiej mierze – kobiet i dzieci. Dziś na Ukrainie nie robi on niczego, czego by nie robił już wielokrotnie. To z jego rozkazu już przed dziesięcioleciami wysadzano w powietrze bloki mieszkalne, pod ruinami których śmierć poniosły setki niewinnych, zabitych we śnie. To z jego rozkazu mordowano niezliczonych niewygodnych mu ludzi. To on sam, już wiele lat temu sięgał do najpotworniejszych oszczerstw, by Polsce zarzucić winę za II wojnę światową, Polsce przypisać zagładę Żydów. Tych i tysięcy innych nikczemności Putin dokonywał przez całe swoje dorosłe życie. Nigdy nie był inny i nigdy nie oszalał. Każdy więc, kto kiedykolwiek podawał mu rękę, podawał ją jednemu z największych potworów, najbardziej odrażających masowych morderców nie tylko współczesnego świata. Kto miał rozum – ten zawsze o tym wiedział. A o rzekomym szaleństwie Putina mówić dziś mogą jedynie najgorsze kanalie i beznadziejne durnie.

Artur Adamski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content