Sprawa nie jest tak oczywista. Problem w tym, że ustawa Prawo zamówień publicznych nie wprowadza definicji rażąco niskiej ceny. Także dyrektywy Unii Europejskiej oraz orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości nie wyjaśniają w sposób precyzyjny wskazanego pojęcia. Jak zatem należy je interpretować? Najczęściej przyjmuje się, iż z rażąco niską ceną mamy do czynienia wtedy, gdy oferta zawiera cenę niewiarygodną, nierealistyczną w porównaniu do cen rynkowych zbliżonych zamówień. W takim przypadku zamówienie byłoby realizowane poniżej kosztów wytworzenia usługi, dostawy roboty budowlanej. Takie działanie jest często świadomie dokonywane przez wykonawcę. Często wynika ono błędnych kalkulacji, co grozi tym, iż w przyszłości zamówienie nie zostanie zrealizowane. Zastanawiasz się, w jaki sposób można rozpoznać, czy cena zaproponowana w ofercie powinna zostać uznana za cenę rażąco niską w stosunku do przedmiotu zamówienia? Wskazówki udziela nam art. 90 ust., 1 stwierdzający, iż w tym celu zamawiający zwraca się do wykonawcy z prośbą o udzielenie wyjaśnień w określonym terminie w sprawie elementów oferty, mających wpływ na wysokość ceny. W tym miejscu powstaje pytanie – czy podjecie decyzji w tym zakresie jest wyłącznym uprawnieniem zamawiającego? Okazuje się, że tak, bo zgodnie z obowiązującym stanem prawnym to zamawiający samodzielnie decyduje, czy zwrócić się do wykonawcy o wyjaśnienia w konkretnej sytuacji (zob. wyrok KIO z dnia 24 kwietnia 2008 r. sygn. akt: KIO/UZP 333/08). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem procedurę wyjaśnień dotyczących ceny oferty należy wszcząć nie tylko wtedy, gdy cena w oczywisty sposób zostały zaniżona, ale także w sytuacji, w której istnieje podejrzenie, że oferta zawiera rażąco niską cenę. Pogląd ten odpowiada stanowisku wyrażonemu przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości i art. 29 ust. 5 Dyrektywy Rady 71/305. Jakie jeszcze wnioski wypływają z omawianego przeze mnie przepisu? Zwróciłeś pewnie uwagę, iż ustawodawca właśnie na wykonawcę nałożył obowiązek udowodnienia, że zaoferowana przez niego cena faktycznie nie jest rażąco niska. W jednym z orzeczeń KIO stwierdzono, że bez względu na szczegółowość wezwania inicjatywa dowodowa, a także zakres informacji, jakie zostaną złożone w odpowiedzi na przedmiotowe wezwanie, należą do wezwanego wykonawcy (zob. wyrok KIO z dnia 3 czerwca 2011 roku, KIO 1039/11).
Problem, który przedstawiłam nadal wzbudza wiele dyskusji i kontrowersji, co w dużej mierze przyczyniło się do podjęcia prac nad nowelizacją ustawy Prawo zamówień publicznych w celu eliminacji z postępowań przetargowych ofert z nadmiernie niską ceną. Pytasz, na czym miałyby polegać te zmiany? Część z nich opisze poniżej. Warte uwagi jest to, iż Urząd Zamówień Publicznych zamierza odejść od ogólnego pojęcia „rażąco niskiej ceny” na rzecz doprecyzowania, w jakich okolicznościach zamawiający ma obowiązek zwrócić się do wykonawcy o wyjaśnienia, jeśli cena oferty będzie budziła wątpliwości. Poza tym w sytuacji, gdy cena wyda się być zamawiającemu nadmiernie niską zyska on możliwość otrzymania od wykonawcy szczegółów dotyczących składowych elementów oferty. Ponadto zamawiający będzie mógł ustalić, które elementy oferty uzasadniają przypuszczenie o rażąco niskiej cenie. Wykonawca natomiast będzie mógł przedstawić, oprócz dowodów żądanych przez zamawiającego, także inne dowody odnoszące się do tej ceny.
A co Ty uważasz na temat proponowanych zmian?
Źródła:
(1) http://www.uzp.gov.pl/cmsws/page/?D;674;razaco_niska_cena.html,
(2) http://www.bankier.pl/wiadomosc/Razaco-niska-cena-w-zamowieniach-publicznych-1992893.html,
(3) http://www.portalsamorzadowy.pl/prawo-i-finanse/razaco-niska-cena-na-cenzurowanym,47849.html,
(4) Informator UZP, kwiecień 2013r., http://www.uzp.gov.pl.