W województwie śląskim w miejscowości Myszków doszło do odebrania czterech skrajnie zagłodzonych psów z prywatnej hodowli. Zwierzęta były przetrzymywane bez dostępu do wody i pożywienia. W ostatniej chwili uratowali je pracownicy schroniska dla zwierząt w Zawierciu.
Sprawą zainteresowali się okoliczni mieszkańcy, którzy słyszeli szczekanie psów, lecz nie widzieli zwierząt. Zwierzęta były przetrzymywane w chlewie na prywatnej posesji. Właścicielka twierdzi, że nie miała pieniędzy na karmę. Nie wiadomo jak długo zwierzęta były głodzone. W tej chwili trudno powiedzieć, czy zwierzęta przeżyją.
Hodowla jest oficjalnie zarejestrowana w Związku Kynologicznym. Planowane jest złożenie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. W przypadku znęcania się ze szczególnym okrucieństwem sprawcy może grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności.