Oznacza to, że Sławomir Nowak spędzi w areszcie długie tygodnie, a warunki panujące w areszcie śledczym na warszawskiej Białołęce do luksusowych nie należą. Tabloid „Fakt” ujawnił, jak wygląda aktualnie codzienność oskarżonego.
Dalej stwierdzono, że „raz w tygodniu aresztantom wymienia się bieliznę osobistą i ręczniki, a zgrzebną pościel co dwa tygodnie”. Cele nie są wyposażone w telewizory, a jeśli Nowak chciałby taki uzyskać, musi uzyskać zgodę prokuratora i dyrektora aresztu.
Jak donosi gazeta, Sławomir Nowak rozpoczyna dzień o godz. 6.45 pobudką i myciem zębów. O godz. 7.00 Sławomir Nowak bierze udział w apelu porannym. O godz. 8.30 je śniadanie, o 13.00 obiad. O godz. 12 ma czas na spacer. O godz. 19 kończy dzień apelem wieczornym, a o godz. 22.00 obowiązuje go cisza nocna.
Sławomir Nowak – były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor jest oskarżony o przyjmowanie łapówek i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą w okresie od października 2016 r. do września 2019 r.. W wyniku tych przestępstw miał otrzymać kwotę 1,3 mln zł.
Podobno Sławomir Nowak chce wystąpić w jesiennej edycji programu "Jak oni śpiewają " 🎤 Pierwsza nagroda, to oddalenie wizji ekstradycji na Ukrainę i 12 lat w ukraińskim więzieniu. 😬🤧 pic.twitter.com/BbCComxI9e
— Sław B. (@SuaveMe30079256) August 11, 2020