W sprawie, którą rozpatrywał NSA, chodziło o podatek VAT za kilka miesięcy, którego nie zapłaciła spółka akcyjna. Członek zarządu odmówił zapłaty podatku, gdyż twierdził, że nie może odpowiadać za podatki w okresie, gdy jego mandat członka zarządu już się skończył. Fiskus oczywiście twierdził, że ważne jest to co widnieje w Krajowym Rejestrze Sądowym i z tego powodu nadal domagał się zapłaty.
Ostatecznie NSA stwierdził, że osoba, której nie przedłużono mandatu do pełnienia funkcji członka zarządu, nawet jeśli faktycznie wpływa na spółkę, nie może odpowiadać za jej długi podatkowe.
Przypomnieć warto, że często brak jest świadomości nawet o samych członków zarządu, że ich mandat wygasł np. z dniem odbycia zgromadzenia wspólników, co w niektórych przypadkach może okazać się „wybawieniem”, nie tylko na kanwie odpowiedzialności podatkowej za długi.
Warto wskazać, iż wygaśnięcie mandatu może mieć wpływ i może stanowić dobra linię obrony także przy odpowiedzialności za długi cywilne, przy odpowiedzialności karnej, a także na gruncie prawa upadłościowego i naprawczego.
A zatem drogi czytelniku sprawdź czy aby nie utraciłeś mandatu, co pomimo wpisy w Krajowym Rejestrze Sądowym może uwolnić Cię od odpowiedzialności.
sygnatura akt: I FSK 979/12