Wolna Amerykanka – Agnieszka Marczak

Stany Zjednoczone ciągle walczą z atakiem pandemii koronawirusa, chociaż gubernator najbardziej zagrożonego stanu Nowy Jork twierdzi, że jest już mniej zachorowań.

0
834

Czyli optymistycznie przeszli juz przez szczyt epidemii, ale nakaz gubernatora na pozostawanie w domu i ograniczenia biznesu obowiązuje do 9 maja. W poniedziałek (20.04) wieczorem liczba zachorowań wynosiła 247, 512 oraz 14, 347 zgonów – tylko w tym jednym stanie. Jak mieszkańcy sobie radzą?

Według mojego znajomego, mieszkańca dzielnicy Queens, nie jest tak źle. Dostaje on zasiłek dla bezrobotnych oraz 600 dolarów „zapomogi Trumpa” tygodniowo – kupuje on za te pieniądze farby, bo będzie remontować mieszkanie. Tak robi wielu Polaków po tej stronie Atlantyku. Firmy sprzedające produkty do remontu prosperują w czasie epidemii bardzo dobrze.

Natomiast w innych stanach – Michigan oraz Pensylwania – trwają liczne demonstracje mieszkańców protestujących przeciwko drastycznym nakazom zostawania w domu, w wielu przypadkach nie mających sensu. Gubernatorka stanu Michigan zakazała ścinania trawy oraz kupowania produktów ogrodniczych i pracy we własnych ogrodach przydomowych, chociaż można kupować produkty spożywcze. Takie zakazy wywołują niechęć wobec gubernatorów, którzy mają wolną rękę w zarządzaniu swoimi stanami. Setki mieszkańców wyszły na ulice bez maseczek z hasłami o prawie do wolności bez zamykania w czterech ścianach.

Taki brak zaufania do wybranych gubernatorów jest też wynikiem SPOSOBU, w jakim te zarządzenia zostały wprowadzone. Dekrety polityka stojącego przed mikrofonem i ogłaszającego zakazy i nakazy bez żadnej empatii i wyjaśnień. budzą wśród mieszkańców naturalne odruchy protestu. Prezydent Trump w swoich codziennych konferencjach prasowych skomentował to tak, że mieszkańcy mają prawo do protestów, co zostało odebrane przez media jako polityczna gra przeciwko gubernatorom w roku wyborczym w USA. Nancy Pelosi, przewodnicząca Kongresu w czasie wywiadu z wartego miliony domu w Kalifornii pokazała jak będzie jeść lody. To obraz elit stojących na straży „demokracji i obrony obywateli”. Czy nie powinny one raczej siedzieć w swoich czterech ścianach i nie pokazywać się, żeby uniknąć kompromitacji? Do tej pory pani Pelosi nie podpisała drugiej części ustawy wprowadzającej następne miliardy stymulacji gospodarczej.

Widocznie jest zajęta jedzeniem lodów, a może raczej kręceniem lodów? W końcu jest to wolna Amerykanka…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię