Sprawa dotyczy dosyć prozaicznej sytuacji.
Właściciel jednego z domków jednorodzinnych, chciał uzyskać zgodę wójta na postawienie masztu antenowego o wysokości 12m. Wójt nie zgodził się na to, gdyż uznał, że narusza to zasady dobrego sąsiedztwa uregulowane w ustawie z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wyjaśnił przy tym także, że taki maszt antenowy jest budowlą, a w sąsiedztwie nie ma podobnych konstrukcji. Właściciel odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach, ale Kolegium również uznało, że maszt antenowy będzie naruszał ład architektoniczno-urbanistyczny.
W związku z powyższym, właściciel wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, który ją oddalił. W konsekwencji doszło do złożenia przez właściciela skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że nie wolno stawiać za wysokiej anteny radiowej, jeżeli w okolicy nie ma podobnych. Sąd orzekł, że 12m antena narusza zasady dobrego sąsiedztwa. Uzasadniając wyrok, sędzia Paweł Miładowski powiedział, że „NSA nie chce tym wyrokiem utrudniać montowania anten, ale w tym wypadku właściciel przesadził z wielkością anteny”. Naczelny Sąd Administracyjny zgodził się z kieleckim sądem, że 12m antena narusza warunki zabudowy, bo w sąsiedztwie nie ma podobnych tego typu budowli.
Post powstał przy współpracy z apl. adw. Marcinem Lipińskim
Źródła: