W czerwcu 2024 roku polskie media obiegły doniesienia o rzekomych nieprawidłowościach w Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. (ARP), której prezesem był wówczas Cezariusz Lesisz. W materiałach prasowych pojawiły się zarzuty dotyczące fikcyjnych stanowisk, nieuzasadnionych wynagrodzeń i finansowania wieców wyborczych z budżetu ARP. W reakcji na te publikacje Cezariusz Lesisz podjął kroki prawne, domagając się sprostowania nieprawdziwych informacji.
W grudniu 2024 roku zapadły trzy wyroki sądowe, w których Sądy Okręgowe w Warszawie nakazały redakcjom Onet.pl, Gazeta.pl i TVP Info publikację sprostowań. W decyzjach tych sądy potwierdziły, że materiały prasowe zawierały nieprawdziwe informacje, w tym:
- zawyżoną liczbę nowych zatrudnień w ARP przed wyborami w 2023 roku,
- rzekome tworzenie fikcyjnych działów,
- nieprawdziwe dane dotyczące wynagrodzeń,
- fałszywe oskarżenia o finansowanie wieców wyborczych.
Treść sprostowań
Każda z redakcji została zobowiązana do opublikowania sprostowania na swoich platformach. W sprostowaniach podkreślono, że informacje o „fikcyjnych etatach” czy „kosmicznych wynagrodzeniach” były nieprawdziwe. Sąd orzekł również, że zatrudnienie w ARP wzrosło o mniej niż 2%, a wszystkie zatrudnione osoby miały standardowe okresy wypowiedzenia określone w Kodeksie pracy.
Reakcja Cezariusza Lesisza i kancelarii prawnej
Cezariusza Lesisza reprezentował adwokat Hubert Kubik z kancelarii Kubik Chodkowski i Wspólnicy sp. k. W wydanym oświadczeniu Lesisz podkreślił, że dążenie do sprostowania nieprawdziwych informacji było kwestią ochrony jego dobrego imienia oraz wiarygodności zarządzanej przez niego instytucji.
Publikacje sprostowań w innych mediach
Nie wszystkie redakcje zdecydowały się na obronę swoich publikacji w sądzie. Niektóre, w tym Dziennik.pl, Radio Zet oraz Wirtualna Polska, dobrowolnie zamieściły sprostowania, przyznając, że zawarte w artykułach informacje były nierzetelne.
Znaczenie wyroków
Wyroki sądowe oraz publikacje sprostowań podkreślają istotę rzetelności dziennikarskiej i odpowiedzialności za publikowane treści. Decyzje sądu potwierdzają, że nieprawdziwe informacje mogą mieć poważne konsekwencje prawne, a procesy o sprostowania mogą stać się skutecznym narzędziem ochrony reputacji.
Sprawa ta stanowi ważny precedens w polskim środowisku medialnym, przypominając o konieczności dokładnej weryfikacji informacji przed ich publikacją.