-5.4 C
Warszawa
środa, 19 lutego, 2025

POMNIK WROCŁAWSKICH POWSTAŃCÓW WARSZAWY

26,463FaniLubię

Z inicjatywy wrocławskiego Instytutu Pamięci Narodowej odsłonięty we Wrocławiu zostanie pomnik poświęcony mieszkańcom Warszawy – bohaterom walki o niepodległość oraz cywilnym ofiarom niemieckiego ludobójstwa.

Po II wojnie światowej zamieszkało we Wrocławiu około siedmiuset żołnierzy Powstania Warszawskiego. Na podstawie rozmów z kilkudziesięcioma z nich w ubiegłej dekadzie Krzysztof Kunert wydał książkę pt. „Wrocławscy Powstańcy Warszawy”. Nieprawdopodobna lektura! Dodam może, że decyzję o sfinansowaniu tej publikacji natychmiast podjął wtedy ówczesny prezes Banku Zachodniego WBK Mateusz Morawiecki. Moja rozmowa z nim na ten temat brzmiała mniej – więcej tak: „Autor chciałby, żeby nakład miał chociaż z półtora tysiąca egzemplarzy a honorarium nie chce żadnego”. Na co Morawiecki: „Nakład kilka razy wyższy a honorarium za taką pracę – musi być!” Tak ówczesny prezes banku decydował w takich sprawach… Wśród zawartych w tej książce świadectw, które zrobiły na mnie największe wrażenie jest i wspomnienie z powstańczego szpitala. Leżała w nim m.in. kobieta, której Niemcy dopiero co wymordowali całą rodzinę. Matkę, dzieci … I nagle do szpitala tego wnoszony jest ciężko ranny niemiecki żołnierz. Polscy lekarze starali się mu udzielić pomocy i okazało się, że bez podania mu krwi, być może życia nie da mu się uratować. Szukają więc kogoś, kto ma odpowiednią grupę krwi. Okazuje się, że jedyną osobą, która taką grupę krwi ma, jest kobieta, której właśnie Niemcy wymordowali – całą rodzinę… Pada pytanie, czy rannemu Niemcowi da ona swoją krew. Odpowiedź brzmi: „Tak”. Życie rannego Niemca zostaje uratowane.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Na początku lat siedemdziesiątych zostałem uczniem jednej z tych szkół podstawowych, które zostały otwarte już w roku 1946 (nieistniejącej już Szkoły Podstawowej nr 14 im. Kamila Giżyckiego przy ul. Podwale 20). Mieliśmy w niej nauczycieli pochodzących z Warszawy. Kiedyś zapytaliśmy naszej historyczki, dlaczego nie mieszka w stolicy, w której jej przodkowie żyli z dziada – pradziada. Trudno zapomnieć jej odpowiedź: „Warszawa – to zabudowany cmentarz… Nie potrafię tam żyć… Na każdym kroku stają mi tam przed oczami te stosy trupów, ta śmierć w pożarach kamienic, te tysiące bestialsko pomordowanych…”

Wraz z końcem Powstania tysiące jego uczestników oraz cywilnych mieszkańców stolicy zostały przez Niemców zwiezione do Wrocławia. Część tutaj zmarła z głodu, chorób, wycieńczenia. Część zginęła w czasie katorżniczej pracy. Często – w czasie prac budowlanych, pod sowieckimi bombami, artyleryjskimi i lotniczymi ostrzałami prowadzonymi na Placu Grunwaldzkim. Część – została zamordowana. Niektórzy uwięzieni w obozach pracy i w filiach obozu Gross Rosen dotrwali zdobycia miasta przez wojska sowieckie. Część zdecydowała nie wracać do stolicy, przez Niemców zamienionej przecież w pustynię. Zostali i odbudowywali Wrocław.

W 80 rocznicę ostatniego dnia Powstania Warszawskiego, 2 października 2024, na osiedlu Rakowiec, czyli w sąsiedztwie terenów dwóch niemieckich obozów pracy przymusowej, odsłonięty zostanie pomnik poświęcony warszawianom do roku 1945 więzionym we Wrocławiu. Szkoda tylko, że monument ten będzie skromny. Przygotowywany jest bowiem jedynie kamienny głaz z pamiątkową płytą. Ze wszech miar jednak dobrze, że pomnik ten we Wrocławiu będzie. Ogromne słowa wdzięczności, wraz z pokłonem szacunku, należą się wszystkim, dzięki którym będziemy w naszym mieście mieli tak ważne miejsce narodowej pamięci.

Artur Adamski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
254SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content