Kolejne badania potwierdzają autentyczność Całunu Turyńskiego! Wszystko wskazuje na to, że naprawdę pochodził z czasów Chrystusa i najprawdopodobniej był „świadkiem” Jego śmierci i zmartwychwstania. Dla nas, wierzących to w sumie żadna nowość.
Starożytności całunu dowiodły upublicznione w kwietniu br. badania dotyczące datowania rentgenowskiego próbki lnu z Całunu Turyńskiego, przeprowadzone przez włoskich naukowców pod kierownictwem Liberato De Caro z Instytutu Krystalografii Narodowej Rady ds. Badań Naukowych (Istituto di Cristallografia Consiglio Nazionale delle Ricerche) w Bari. „Trzy lata temu opracowaliśmy nową metodę pomiaru naturalnego starzenia celulozy lnianej za pomocą promieni rentgenowskich [metoda „szerokokątnego rozpraszania promieniowania rentgenowskiego”], a następnie przeliczania jej na czas, jaki upłynął od wyprodukowania” – mówił De Caro w wywiadzie dla Edwarda Pentina z amerykańskiego czasopisma „National Catholic Register”.
Badania Włochów po raz kolejny podważyły tym samym wiarygodność ustaleń dokonanych w 1988 r. przez naukowców datujących Całun metodą węgla radioaktywnego 14C. Sugerowano wtedy, że całun ma ok. 700 lat i pochodzi z czasów… średniowiecza. Jak się okazuje, nie jest to prawda.
Czy inne, niezależne od kk instytut badawcze na świecie dostały próbki do badań zarówno nową metodą jak i badań starą techniką radiowęglową? Jeśli nie, to te wyniki o kant dupy rozbić.