4,7 C
Warszawa
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Miłosierdzie czynów – Ks. Leszek Smoliński – Dobre Nowiny

26,463FaniLubię

W odpowiedzi na pytanie, jak dawać świadectwo wiary w dzisiejszym świecie, przychodzi nam z pomocą św. Jakub, który przypomina w swoim Liście, że „wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie” (2,17). Echem tego stwierdzenia są słowa Jezusa skierowane do św. Faustyny: Jezus mówi do św. Faustyny, że: „nawet najsilniejsza wiara, nic nie pomoże bez uczynków” (Dz. 742). Dlatego Pan wskazał „trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźniemu: pierwszy – czyn, drugi – słowo, trzeci – modlitwa; w tych trzech stopniach zawiera się pełnia miłosierdzia i jest niezbitym dowodem miłości ku mnie. W ten sposób dusza wysławia i oddaje cześć miłosierdziu mojemu” (tamże).

Chrystus nauczył nas, że człowiek nie tylko doświadcza miłosierdzia Boga samego, lecz także jest powołany do tego, by sam czynił miłosierdzie drugim (por. DiM, 14). Czyn miłosierdzia jest zatem odpowiedzią człowieka na miłosierdzie okazane mu przez Boga i znakiem wiarygodności chrześcijaństwa. Faustyna określa istotę miłości bliźniego – pierwsze: usłużność dla ludzi; drugie – nie mówić o nieobecnych i bronić sławy bliźniego; trzecie – cieszyć się z powodzenia bliźniego (Dz. 241). To jakby pozorne określenie miłości bliźniego jest najtrudniejsze do wykonania w życiu codziennym. Wymaga ono nawrócenia i przemiany w celu pozbycia się własnej pychy. Chodzi więc o nastawienie wewnętrzne, które sprawia, że każdy czyn może nabrać cech czynu miłosierdzia.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Dzisiejszy świat, w którym doświadczamy tak wiele znieczulicy i obojętności, jest szczególnie uwrażliwiony na świadectwo czynu. Czyn miłosierdzia to akt miłości współczującej, wybaczającej, śpieszącej z pomocą, który ma swój wzór i źródło w osobie Jezusa Miłosiernego. Moc do jego spełniania trzeba czerpać ze zdroju sakramentów świętych. Podstawowym motywem czynu miłosierdzia ma być dla człowieka wdzięczna miłość do Chrystusa za doznane od Niego miłosierdzie. Jeśli nawet pojedyncze akty tak pojmowanego miłosierdzia są cenne same w sobie, jednak w życiu chrześcijańskim winno się dążyć do stopniowego wyrobienia w sobie trwałej postawy. Chodzi zaś o postawę gotowości spieszenia z pomocą i służenia człowiekowi będącemu w potrzebie. Mamy się stawać bliźnim, czyli kim bliskim wobec każdego człowieka. Wyrobieniu takiej postawy winna pomagać taka świadomość, że każda osoba ludzka jest w oczach samego Boga cenna, że za każdego Chrystus oddał swoje życie.

„Miłość bliźniego jest drogą do spotkania również Boga, a zamykanie oczu na bliźniego czyni człowieka ślepym również na Boga” (DCE, 16). Dlatego chrześcijanin jest człowiekiem, który nie tylko głosi miłosierdzie Boże, lecz także nieustannie dzieli się tym, co otrzymał, stając się w ten sposób niejako „dystrybutorem miłości”, która ma również wyraz materialny i wymaga wrażliwości, ale też i pomysłowości. Przede wszystkim wymaga jednak osobistej świętości i systematycznej formacji w duchu miłosierdzia, aby tą drogą dążyć do coraz pełniejszego zjednoczenia mistycznego z Bogiem w Chrystusie i do coraz ofiarniejszej służby drugiemu człowiekowi.

Warto budzić w sobie świadomość dotyczącą owoców, jakie rodzą się z praktykowania czynnej miłości bliźniego, która jest sposobem budzenia wrażliwości naszego sumienia, a także pozwala nam głębiej wejść i dotknąć samego serca Ewangelii. Wspominanymi owocami miłości bliźniego są: 1. łaski przeznaczone dla tych, którzy praktykują uczynki miłosierdzia; 2. upodabnianie się do Chrystusa, który nauczał nas, jaka powinna być nasza postawa wobec innych; 3. zadośćuczynienie za nasze grzechy; 4. zdążanie drogą do nieba.

Ks. Leszek Smoliński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content