16.9 C
Warszawa
czwartek, 17 lipca, 2025
Strona głównaGazeta ObywatelskaGeneratory rozkładu polski - Artur Adamski

Generatory rozkładu polski – Artur Adamski

Data publikacji

spot_img

Dla patriotów i państwowców granica ojczystego kraju jest świętością, za którą jak ich ojcowie, gotowi są walczyć i krwawić. Po czasach obcych rządów pozostali nam jednak i tacy, dla których to tylko nic nieznacząca linia na mapie.

Na strażnicach KOP – u często umieszczony był cytat z Marii Konopnickiej: „Twierdzą nam będzie każdy próg”. Mimo, że w 1939 w nich uczestniczył, Korpus Ochrony Pogranicza nie był przeznaczony do walk frontowych. Jego stanice twierdzami były przede wszystkim dla strzegących Polski przed naporem różnego rodzaju dywersantów. Nie posługując się ciężką bronią i nie mając na sobie mundurów po przeniknięciu w głąb Polski mogliby oni stanowić dla niej przecież zagrożenie nie mniejsze od wermachtu czy Armii Czerwonej. W najbardziej znanej z harcerskiej pieśni „Płonie ognisko i szumią knieje” Jerzy Bronisław Braun temat obrony granic wymienia jako jeden z dla Polaków najważniejszych. Zdawałoby się, że w kraju tak ciężko doświadczonym, to rzecz oczywista. A nie jest ona oczywista nawet dla części środowisk uważających się za elity, dla niedawno piastujących najwyższe państwowe funkcje, dla niektórych generałów w stanie spoczynku.

Jak zakwalifikować działalność obywateli RP, otwarcie występujących przeciw ochronie granic oraz służbom, które ich strzegą? Od niemieckiej piątek kolumny z września 1939 różni ich przecież niewiele ponad to, że nie posługują się oni bronią palną. Niektórzy brali jednak udział w fizycznym niszczeniu infrastruktury granicznej. Bardzo wielu – w lżeniu pilnujących granicy żołnierzy, strażników i funkcjonariuszy. Przeciw wykonującym najoczywistsze, najbardziej uzasadnione rozkazy publicznie wystąpili też nawet ludzie, którzy jeszcze niedawno byli generałami służby czynnej! Gdyby coś podobnego zdarzyło się w II RP tego samego dnia każdy z nich zostałby zdegradowany do stopnia szeregowca i w areszcie oczekiwałby na decyzję sądu wojskowego. W krótkim czasie mogłaby to być kara główna, bez większej zwłoki wykonana potem przez rozstrzelanie.

Polska jest dziś państwem, na obrzeżach którego toczy się pełnoskalowa wojna. Uchodźcom z Ukrainy i jej obrońcom nasze państwo udziela ogromnej pomocy. Polska sama jest też zagrożona agresją, są już po naszej stronie śmiertelne ofiary rosyjskiej ekspansji. I w sytuacji takiej Unia Europejska blokuje Polsce dostęp do należnych jej funduszy. W dużej mierze cudzymi rękami robią to Niemcy – w rzeczywistości sojusznicy Rosji, liczący nie tylko na klęskę Ukrainy, ale na powrót do podłych niemiecko – rosyjskich interesów. Do procederów wymierzonych w byt całych narodów. W tym antypolskim procederze biorą też jednak udział deputowani i urzędnicy będący obywatelami naszego kraju. W niemałej mierze reprezentują więc nas dziś osobnicy szkodzący Polsce nie mniej, niż w XVIII w. targowiczanie i jurgieltnicy.

W sytuacji tej na łamach „Rzeczpospolitej” (a wydawało się, że dziennik o tej pięknej nazwie już lata temu osiągnął ostateczne dno) były wiceminister spraw zagranicznych twierdzi, że zachodnia granica Polski nie jest żadną świętością, lecz właśnie jedynie – „linią na mapie”. Dodaje, że kto uważa inaczej – ten ignorant. Zastanówmy się nad kondycją państwa zwanego III RP, które u swego zarania za szefa dyplomacji miało ubeka Skubiszewskiego, otwierającego niemal sztafetę mu podobnych a za wiceministra w rządach Millera i Belki takiego Sergiusza Najara, którego nazwanie polskiej granicy świętością oburzyło tak bardzo, że aż musiał to publicznie wyszydzić. Człowiek niedawno stojący u szczytu polityki zagranicznej naszego państwa więc głosi, że polska granica – to tylko linia na mapie. I publikując tego rodzaju opinię wydaje się być wręcz dumny z poglądu, który reprezentuje. Wypada zadać pytanie o to, dokąd może zmierzać państwo, mające w swych rządach takich sterników. A także takich reprezentantów na arenie międzynarodowej, takich dowódców sił zbrojnych. I że na czele nie jednej partii też stoją im podobni.

Mamy do czynienia z sytuacją, w której liczni obywatele, posłowie a nawet eks – generałowie czy eks – ministrowie pełnią dziś rolę generatorów rozkładu naszego państwa. Polsce nie zagrażają więc jedynie potęgi zewnętrzne, ale też ludzie, środowiska i całe organizacje dążące do rządzenia Polską. Co w ich przypadku wcale nie oznacza ani dążenia do pomyślności i bezpieczeństwa jego mieszkańców, ani nawet zachowania integralności czy elementarnej podmiotowości naszego państwa.

Artur Adamski

Najnowsze

DYREKTYWY UE, CZYLI METODA PRZEROBIENIA POLAKÓW NA NARÓD PAROBKÓW

Jakieś ćwierć wieku temu zaskoczył mnie widok robotników wymieniających przy mojej ulicy słupy energetyczne....

JAK ZOHYDZIĆ MOST GRUNWALDZKI CZYLI KOLEJNY WROCŁAWSKI ANTYPOLSKI SKANDAL

Znów w chorych głowach ludzi decydujących o kształcie publicznej przestrzeni Wrocławia zrodził się pomysł...

Największa biografia Leona XIV powstała w Polsce!

Przełomowe dzieło polskich autorów już dostępne To bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń literackich ostatnich...

JOANNA WIELICZKA – SZARKOWA I ADAM BUJAK O MIEŚCIE, W KTÓRYM KAŻDY KAMIEŃ OPOWIADA O POLSCE

Niby wszyscy znamy Kraków. Dawną stolicę Polski niemal każdy odwiedzał wraz ze szkolną wycieczką...

Powiązane

Co wiemy o Politechnice we Wrocławiu? – Agnieszka Marczak

Wrocławska Politechnika jest znana jako dobra uczelnia w stolicy Dolnego Śląska, ale mało ludzi...

Bogusław Mucha 1930–2022 – Artur Adamski

W Gorzowie Wielkopolskim zmarł kapitan AK, wieloletni honorowy prezes Lubuskiego Oddziału Światowego Związku Żołnierzy...

Poezja i blask Prawdy – Stanisław Srokowski

Przedstawiamy wywiad z wybitnym badaczem literatury światowej prof. Pearcem, przygotowany specjalnie dla nas przez...
Przejdź do treści