Po wielu latach do ojczyzny przybyli dziś z powrotem trzej nasi prezydenci na uchodźstwie: Władysław Raczkiewicz, August Zaleski i Stanisław Ostrowski.
To oni w mrocznych czasach niewoli komunistycznej przechowywali insygnia władzy Rzeczypospolitej. To oni – wraz z innymi działaczami i patriotami – byli depozytariuszami pamięci i ciągłości państwa polskiego a także strażnikami nadziei. Naród polski trwał przez dziesięciolecia w niewoli komunistycznej – i dotrwał do roku 1989 – dzięki wysiłkowi pokoleń zarówno w kraju, jak też za granicą.
To wielki i ważny dzień dla Polski i dla mnie osobiście – to z mojej inicjatywy nasi prezydenci po długiej podróży wrócili na polską ziemię. Wracają tu, gdzie jest ich miejsce, by na zawsze być świadkami prawdy, ciągłości i marzenia o wielkiej Rzeczypospolitej.
Cześć ich pamięci.