W trakcie obrad Rady Bezpieczeństwa ONZ rozegrała się symboliczna scena: przedstawiciel Rosji wykorzystał wpis Radosława Sikorskiego w mediach społecznościowych do ataku na Zachód. Wpis, dodajmy, bardzo korzystny dla rosyjskiego aparatu propagandy.
To koniec mitu pana Sikorskiego jako dyplomaty, ale przede wszystkim memento dla totalnego modelu uprawiania polityki przez polską opozycję. Kiedyś pan Sikorski zasłynął z wylewnych gestów wobec Siergieja Ławrowa, dzisiaj wspomógł machinę propagandową Kremla.
Nienawiść do konkurentów politycznych nigdy nie powinna prowadzić do sprzyjania interesom Państw otwarcie wrogich Polsce.
Elementarne poczucie racji stanu jest obowiązkiem każdego polskiego polityka i każdej polskiej partii politycznej.