W drodze do Kijowa na polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe mijamy wioski i miasta, które noszą blizny rosyjskiego barbarzyństwa.
Zatrzymaliśmy się w Irpieniu, gdzie ludzie próbują wrócić do normalnego życia. Ogrom zniszczeń i cierpienia, który tu zobaczyłem, jest nie do opisania. Zdjęcia i materiały wideo, które codziennie widzimy w internecie i TV nawet w małym stopniu nie oddają wojennej rzeczywistości i codziennego życia ofiar agresji Putina.
Zarówno jako Polska, jak i zjednoczona Europa musimy zrobić wszystko, by zatrzymać wojnę i Rosję jak najszybciej.
Ale aby bomby przestały spadać na ukraińskie dzieci – do Putina musi przestać płynąć strumień pieniędzy z Zachodu, a zacząć jeszcze szerszy potok wsparcia humanitarnego i broni.
I między innymi o tym będziemy dziś rozmawiać z ukraińskimi przywódcami.