Odeszła pani Maryna Miklaszewska. Niezłomnie wierna ideałom „Solidarności”, odważnie walczyła o wolną Polskę mimo komunistycznych represji. Swoje liczne talenty poświęciła Polsce i jej kulturze. Prawda, Dobro i Piękno zawsze były dla niej najważniejsze. W ostatnich latach była bardzo zaangażowana w jedną z najważniejszych inicjatyw intelektualnych wolnej Polski, czyli Kongres Polska Wielki Projekt. Bez Niej z pewnością Kongres nie znaczyłby tak wiele.
Bardzo współczuję Rodzinie oraz wszystkim Przyjaciołom Pani Maryny. Niech spoczywa w pokoju.
Odchodzą. Ale gdzie są następcy ? Pieniacz Ziobro ? Groteskowy Janusz Kowalski ? Pyskaty Patryk Jaki ? Gdzie są mózgi na miarę Kornela, Wojciecha Myśleckiego , Jana Waszkiewicza ?