„To jak potoczy się sytuacja Ukrainy zależy od tego jak zostaną sformułowane warunki pokoju. Nie może być to tzw. konflikt zamrożony” – ocenił podczas sesji plenarnej Komitetu Regionów UE Marek Woźniak, marszałek woj. wielkopolskiego i przewodniczący polskiej delegacji w KR.
Sytuacja w Ukrainie oraz możliwości wspierania tego kraju były jednym z tematów majowej sesji plenarnej Komitetu Regionów UE. Zdaniem marszałka Marka Woźniaka, który przedstawił swoje postulaty w tym zakresie, dalsze losy Ukrainy zależą przede wszystkim od tego jak zostaną sformułowane warunki pokoju.
„Te warunki muszą być tak sformułowane, żeby nie był to tzw. zamrożony konflikt. Jeśli ten konflikt będzie miał charakter konfliktu zamrożonego, czyli takiego który powoduje destabilizację sytuacji politycznej i niepewność jutra, to będzie skutkowało bardzo negatywnie na przyszłość. Trzeba więc dopilnować, żeby ten pokój był trwały, który pozwoli podjąć działania zmierzające do odbudowy i stabilizacji społeczeństwa w Ukrainie” – podkreślił marszałek Wielkopolski.
Szef polskiej delegacji w Komitecie Regionów zwrócił też uwagę na potrzebę uruchomienia nowych środków unijnych na odbudowę Ukrainy.
„Cały czas mamy niedosyt jeśli chodzi o środki płynące z budżetu europejskiego, ponieważ KE rzeczywiście sprawnie i szybko zadeklarowała pakiet Care i też korzystanie z elementów finansowych REACT EU, natomiast to jest domniemanie, że mamy jeszcze niewykorzystane środki z minionego budżetu, które możemy wykorzystać na ten cel (wsparcie uchodźców – red.). Problem polega na tym, że tak jak np. w przypadku mojego regionu to wykorzystanie sięga ponad 96 proc. i te pieniądze są już zaangażowane i nie ma rezerw w środkach europejskich, które moglibyśmy użyć na ten cel” – tłumaczył Woźniak.
Jak zaznaczył, „potrzebne są nowe pieniądze, których de facto nie ma”.
Marszałek skarżył się, że samorządy wykorzystują obecnie środki własne na pomoc uchodźcom, starając się jednocześnie m.in. o wsparcie ze strony budżetu państwa, ale „póki co te przepływy są bardzo opóźnione”.
W jego ocenie potrzebny jest bardzo konkretny wkład unijny, który rozwiąże te wszystkie problemy. Jak dodał, środki te dodatkowo zapobiegną negatywnej ocenie ze strony mieszkańców niezadowolonych, że samorządy wykorzystują pieniądze przeznaczone na rozwój na inne cele. Marszałek ostrzegł, że konflikty na tym tle mogą być łatwo podsycane przez rosyjską agenturę.
mp/
Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP
