Bombardowanie ukraińskich miast, wiosek i szpitali przez wojska rosyjskie wciąż trwa. Putin wywołał największy kryzys humanitarny i uchodźczy w Europie od zakończenia II wojny światowej. W odpowiedzi Polacy otworzyli swoje drzwi i serca dla sąsiadów. Do wczoraj Polska przyjęła ponad milion uchodźców z Ukrainy, a liczba ta będzie się zwiększać.
Ukraińcy walczą nie tylko o swój kraj, ale o wolność, pokój i bezpieczeństwo dla całej Europy. Chcemy zapewnić przyjezdnym choć namiastkę normalnego życia, dlatego dziś na posiedzeniu rządu przyjęliśmy projekt specjalnej ustawy, która gwarantuje im wsparcie.
Dzięki tej ustawie obywatele Ukrainy będą mogli przebywać w RP przez 18 miesięcy na zasadach legalnych – podejmować pracę i przedłużyć ten okres nawet do 3 lat.
Specjalna ustawa gwarantuje również wsparcie dla Polaków, którzy przyjmują pod swój dach rodziny z Ukrainy na ten przejściowy czas. Wszystkim, którzy zakwaterują u siebie rodziny ukraińskie, samorządy przez okres do 2 miesięcy będą wypłacać 40 zł dziennie, czyli ok. 1200 zł miesięcznie.
Nie zostawiamy samorządów samych sobie – ustanawamy specjalną rezerwę celową, która będzie, poprzez wojewodów, dystrybuowana do samorządów.
Wsparcie finansowe to nie wszystko. Zapewnimy także odpowiednie regulacje, które będą miały na celu włączenie obywateli Ukrainy do szkół i systemu ochrony zdrowia na zasadach ogólnych. Umożliwimy kontynuację edukacji dla ukraińskich dzieci i młodzieży w Polsce. Organizujemy specjalne punkty recepcyjne dla dzieci z bombardowanych szkół, szpitali czy domów dziecka.
Chciałbym też zdementować plotki i fake newsy, które pojawiają się np. o domniemanym pierwszeństwie dostępu do usług publicznych dla osób, które przybywają z Ukrainy. W żadnym z tych przypadków nie będziemy mieli do czynienia z uprzywilejowaniem uchodźców. Obywatele Ukrainy nie będą mieli w żadnym z obszarów praw i możliwości większych niż obywatele polscy.
Polacy zdają dziś egzamin z solidarności. Dziękuję wszystkim rodzinom, ludziom dobrej woli, instytucjom pozarządowym i samorządom za ten wielki zryw serca w obliczu jednego z największych kryzysów humanitarnych w historii Europy.