W ciągu całego dnia doświadczamy wielu doznań dzięki narządom zmysłów. Odbieramy wiele bodźców, między innymi słyszymy, widzimy, czujemy zapachy bądź możemy dotykać i czuć co jaką ma fakturę.
Dzięki narządowi wzroku, rozróżniamy barwy, widzimy przedmioty w różnych odległościach. Narząd słuchu należący do grupy mechanoreceptorów czyli może odbierać bodźce mechaniczne, którymi są poruszające się w powietrzu cząstki w postaci fal dźwiękowych. Narząd węchu pozwala czuć i rozróżniać zapachy. Narząd ten to w jamie nosowej, w której są receptory węchu i reagują one na substancję lotne.
Dzięki narządom zmysłu nasz mózg odbiera bardzo wiele bodźców. Po pracowitym dniu musimy odpocząć. Nie chodzi jedynie o sen w nocy ale o chwilę wyciszenia w samotności i próbę odcięcia się od świata zewnętrznego. W tym nam może pomóc codzienna medytacja. Nie musi ona być związana z religią czy filozofią, to może być forma relaksu i oddalenia codziennych zmartwień. A przygotowanie nie wymaga wiele, wystarczy znaleźć jedynie ciche i spokojne miejsce. połączona z religią czy pozycją lotosu to może być dla nas coś w rodzaju odpoczynku od codziennych zmartwień. A przygotowanie do niej nie wymaga wiele, wystarczy jedynie ciche i spokojne miejsce.
Rozpoczynając przygodę z medytacją, powinniśmy wybrać odpowiednią porę dnia. Może to być poranek po obudzeniu, przed podjęciem codziennych obowiązków, bądź wieczór po ciężkiej pracy, kiedy jesteśmy zmęczeni. Następnie należy wybrać odpowiednie miejsce, w którym czujemy się dobrze i bezpiecznie i w którym możemy zapomnieć o wszystkich problemach dnia codziennego albo tym, co nas męczy.
Tak się odprężyć warto każdego dnia, zaczynając od dwóch minut dziennie, kończąc na 30 minutach czy dłuższym czasie. To od nas samych zależy, ile potrzebujemy na całkowite uspokojenie myśli, emocji i uczuć.
Po wybraniu miejsca i wyznaczeniu czasu możemy wygodnie usiąść, położyć się lub wybrać inną wygodną i rozluźniającą dla nas pozycję, żeby czuć się komfortowo, nie powinno nam przeszkadzać i nie powinniśmy zwracać uwagi na żadne zewnętrzne czynniki. Jeśli czujemy jakąkolwiek niewygodę, powinniśmy ułożyć się inaczej.
Po takim przygotowaniu wybieramy styl medytacji. Jest ich dużo, jednym z podstawowych jest liczenie oddechów. Polega on na spokojnym oddychaniu i liczeniu do dziesięciu oddechów. Po tym powtarzamy od nowa liczenie i oddychanie. Spokojne i pełne oddychanie pomaga w innych ćwiczeniach. .
Ciekawą formą medytacji jest technika dwóch kolorów. Ona również skupia się na oddychaniu, jednak tym razem nie liczymy oddechów i wydechów. Wciągając powietrze, wyobrażamy sobie pozbawione skazy, idealnie błękitne bądź złote powietrze. Natomiast wydychając, wyobrażamy sobie brzydkie i ciemne powietrze z dużą ilością złych emocji, których się pozbywamy z naszego ciała.
Ostania techniką jest technika tak zwanych chmurek. Polega ona na pozbywaniu się złych myśli. Kiedy odpoczywamy, ale nie możemy skupić się na niczym dobrym, warto wyobrazić sobie, że umieszczamy nasze problemy na chmurce, której każemy odlecieć. Dzięki temu oczyszczamy się z przykrych myśli.
Cały czas jesteśmy narażeni na wiele negatywnych czynników, z których nie zawsze umiemy sobie poradzić. Dlatego warto w ciągu dnia znaleźć chwilę dla lepszego funkcjonowania organizmu i poprawy samopoczucia.
