Z ks. Dariuszem Dąbrowskim COR z Kongregacji Oratorium św. Filipa Neri rozmawia Małgorzata Pabis
Jest Ksiądz rekolekcjonistą Wspólnoty Świętego Józefa i współautorem nowenny przygotowującej do Aktu Zawierzenia Polski i Kościoła w Polsce św. Józefowi – to chyba dla Księdza wielka radość, że Ojciec Święty ogłosił obecny rok Rokiem św. Józefa.
Decyzja papieża Franciszka o ogłoszeniu Roku św. Józefa była zaskakująca i nieprzewidywana przez żadne programy duszpasterskie. Boża opatrzność tak pokierowała, że Akt Zawierzenia Narodu Polskiego i Kościoła w Polsce św. Józefowi planowany na lipiec 2020 r. odbędzie się 7 października 2021 r., właśnie w Roku św. Józefa. Chcemy, aby Polska była domem św. Józefa w wymiarze Kościoła, ojczyzny i rodziny. Te płaszczyzny są w Polsce najważniejsze, aby doszło do pojednania wewnątrznarodowego, do zgody i jedności, która nie jest kompromisem między dobrem a złem, ale jest zwycięstwem prawdy. O to właśnie prosimy św. Józefa, który nie jest człowiekiem kompromisu, lecz prawdy. Nowenna przez medytacje tekstów i modlitwy prowadzi nas przez te trzy przenikające się w życiu ludzi wierzących płaszczyzny.
Potrzebujemy także św. Józefa, aby przeprowadził nas przez czasy wewnętrznego zamętu w samym Kościele, przez ruchome piaski teologicznych opinii i kryzysu wiary. Potrzebujemy św. Józefa jako „zarządcy posiadłości” dla naszej ojczyzny, jak wzywamy go w litanii. Imię Józef oznacza „Bóg pomnaża” – to powinno budzić nadzieję dla naszego polskiego domu, jeśli mu zawierzymy. Potrzebujemy również św. Józefa w wymiarze rodzinnym, aby nasze domy na nowo stały się miejscem bezpiecznym pod względem duchowym i bytu materialnego, aby rodziny potrafiły wychować swoje dzieci w systemie wartości chrześcijańskich. Jezus mówił do św. Józefa „abba–tatusiu” tak jak potem zwracał się do swojego Ojca w niebie. To był przywilej osobisty św. Józefa, że Syn Najwyższego zwracał się do niego: „tatusiu”, ale musi inspirować także ojców naszych polskich domów – do dumy i odpowiedzialności za swoje dzieci: synów i córki, dla których reprezentują autorytet Ojca Niebieskiego.
Co św. Józef może dać nam, ludziom XXI w.?
To jego czas. Pojawia się stopniowo w Kościele, dyskretnie jak przystało na „cień Ojca”, ale zawsze w mocy działania. W XVI w. w duchowości karmelitańskiej, w 1870 r. jako patron Kościoła potem był coraz bardziej obecny
w oficjalnej duchowości Kościoła, poszczególni papieże dołączyli do publicznego odmawiania litanię do św. Józefa, ustanowili środę jako dzień jemu poświęcony, włączyli jego imię do Kanonu rzymskiego, a w 2013 r. do II, III i IV modlitwy eucharystycznej, pisali listy i adhortacje, a teraz papież Franciszek ogłosił Rok św. Józefa. Trzeba jednak widzieć to nie tylko na płaszczyźnie duszpastersko-ascetycznej, ale także profetycznej.
Święty Józef żył dawno, dawno temu, ale przychodził do nas w różnych momentach historii i w różnych miejscach na świecie…
Profetyczna obecność św. Józefa w życiu Kościoła widoczna jest w różnych mistycznych doświadczeniach wielkich świętych i kandydatów na ołtarze, np. św. Teresy z Avila czy w Polsce w XVII w. u służebnicy Bożej s. Teresy od Jezusa Marchockiej – karmelitanki, której grób znajduje się w Krakowie, w pismach o. Bernarda Rosy – cystersa z Krzeszowa. Bardzo duże znaczenie miały dla Francji w XVII w. objawienia św. Józefa w Cotignac, jednak najbardziej znane sanktuarium św. Józefa na świecie powstało w Kanadzie. Na początku XX w. utworzono w Montrealu Oratorium św. Józefa. Działał tam św. brat André, który sam nazywał się „dozorcą” tego domu modlitwy na Mount Royal. Od 1909 do 1936 r. przyjmował tysiące ludzi, którzy przychodzili szukać nadziei, otuchy, a nawet uzdrowienia. Jego proste życie w posłuszeństwie i modlitwie, zostało pobłogosławione niezwykłym charyzmatem modlitwy wstawienniczej za przyczyną św. Józefa. W Polsce centralne miejsce zajmuje cudowny wizerunek św. Józefa, a w zasadzie Świętej Rodziny, w Kaliszu.
A jak Ksiądz postrzega objawienie św. Józefa w Fatimie?
Myślę, że to najbardziej doniosłe objawienie św. Józefa dla świata i Kościoła, które aktualizuje się na naszych oczach. Miało miejsce 13 października 1917 r. w Fatimie. Siostra Łucja tak opisuje tę proroczą wizję: „Kiedy Nasza Pani zniknęła w nieskończonej odległości firmamentu, zobaczyliśmy po stronie słońca św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus i Matką Bożą w bieli w płaszczu niebieskim. Zdawało się, że św. Józef błogosławi świat ruchami ręki na kształt krzyża”. Widzimy więc ważny znak na początku XX w., w czasie trwania pierwszej wojny światowej: to znak Świętej Rodziny – Maryja, Józef i Jezus, Ojciec, Matka, Dziecko. Już niebawem przemiany, które przyjmą kształt rewolucji cywilizacyjnej, uderzą właśnie w paradygmat rodziny. W Fatimie Bóg, znając losy świata, działał uprzedzająco.
Obecnie doczekaliśmy nie tylko czasu ordynarnego zakwestionowania wartości rodziny, ale nawet tak oczywistych do tej pory pojęć jak kobieta i mężczyzna, matka i ojciec. Od lat pary homoseksualne domagają się w różnych krajach prawa do adopcji dzieci. Sąd w Kalifornii poszedł o krok dalej. W lutym 2021 r. przyznał prawa rodzicielskie trzem mężczyznom żyjącym w związku poliamorycznym. Sami sobie już nie poradzimy, dlatego Bóg na nowo ukazuje nam tajemnicę do ponownego odkrycia fundamentów cywilizacyjnych i najbardziej oczywistej realizacji szczęścia rodzinnego poprzez profetyczne objawienie Świętej Rodziny. Matka Boża w Fatimie objawiła się razem ze św. Józefem i Dzieciątkiem Jezus. To była zapowiedź, że świat będzie potrzebował wpatrzenia się na nowo we wzór podany przez Boga, aby mógł się rozwijać, a nie zwijać. Dziś zakwestionowane zostały pryncypia, podstawowe wartości konstytuujące zarówno życie Kościoła, jak i całą cywilizację: sakramentalne małżeństwo; rodzina rozumiana jako matka, ojciec i dzieci; szacunek dla życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Coś, co do tej pory było oczywistością, zostaje systemowo odrzucone. Dlatego tak bardzo potrzebujemy czytelnego znaku, a Bóg w swojej opatrzności wskazuje nam na Świętą Rodzinę jako źródło duchowej odnowy.
Nabożeństwo do Przeczystego Serca św. Józefa nie jest dziś jeszcze bardzo znane. Co to za nabożeństwo? Jak się zrodziło? Na czym polega?
Nabożeństwo do Przeczystego Serca św. Józefa wyrasta z duchowości Wspólnoty św. Józefa powstałej w 1995 r., gdzie było praktykowane od lat w ramach wewnętrznej formacji jej członków. 20 maja 2019 r. ks. bp Romuald Kamiński – biskup warszawsko-praski, udzielił imprimatur na to nabożeństwo i od tego czasu bardzo dynamicznie rozwija się w Kościele w Polsce, Szkocji i Portugalii.
Czy to jest nowe nabożeństwo? Odpowiedź brzmi: stare z nową siłą. Kult Przeczystego Serca św. Józefa odnajdujemy już w XVII w. we Francji. Przy wejściu do klasztornej kaplicy Sióstr Karmelitanek w Pontoise, gdzie przechowywano Najświętszy Sakrament – a więc eucharystycznie bijące Serce Boga – umieszczono napis: „In corde Ioseph invenietis me”, czyli „W sercu Józefa odnajdziecie Mnie”. Kult Przeczystego Serca św. Józefa dopełnienia tajemnicę zjednoczenia Trzech Serc: Jezusa, Maryi i Józefa. Wiek XX zapoczątkował kryzys rodziny, wiek XXI przynosi destrukcję rodziny. Odnowa świata, zapowiedziana w Fatimie, jako tryumf Niepokalanego Serca Maryi, musi się dokonać przez odnowę serc mężczyzn i kobiet dla odnowienia rodziny zgodnej z planem Bożym.
Nabożeństwo do Przeczystego Serca św. Józefa ma służyć rodzinie, która narażona jest na zakażenie współczesnymi ideologiami. Bardzo mocno trzeba zaakcentować ścisły związek tego nabożeństwa z nabożeństwem pierwszych sobót miesiąca, poświęconym wynagrodzeniu Niepokalanemu Sercu Maryi, o które upomina się także orędzie fatimskie. Rodzina atakowana z różnych stron, wewnętrznie osłabiona i niszczona, zapatrzona w Świętą Rodzinę może powstać i odnowić świat. Nabożeństwo do Przeczystego Serca św. Józefa prowadzi do odkrycia na nowo przez ludzi dzieł Boga stworzonych przez Niego zgodnie z ich naturą, przywrócenia im właściwego sensu. Kobiety zapatrzone w Maryję będą coraz bardziej potrafiły odnajdywać swoje powołanie i szczęście, a mężczyźni zapatrzeni w przykład św. Józefa odnajdą w sobie prawdziwe męstwo. Warto w tym kontekście przypomnieć sobie środowe katechezy św. Jana Pawła II o teologii ciała wygłoszone w latach 1979-1984: Mężczyzną i niewiastą stworzył ich. Odkupienie ciała a sakramentalność małżeństwa. Te teksty to program życia małżeńskiego w odnowionym świecie, gdy ludzie zatęsknią po czasach brudnej seksualności za prawdą o czystej miłości.
Nabożeństwo do Przeczystego Serca św. Józefa ma nie tylko wymiar modlitwy o odnowienie rodziny generacyjnej, lecz także wielkiej rodziny Kościoła, która też przeżywa swoje wcale nie mniejsze problemy. Zawsze celem Herodów wszystkich czasów będzie eliminacja Jezusa, zabicie wiary w Niego. Dziś nie można dosięgnąć bezpośrednio zmartwychwstałego Pana, więc atak skierowany jest na Jego eucharystyczną obecność. Święty Józef ma wyjątkową relację w stosunku do Jezusa, naszego Pana i Zbawiciela. Rola św. Józefa jest konieczna w dziele zbawienia. Dziś staje się duchowym przewodnikiem w osobistym poświęceniu dla ocalenia wiary w Kościele, w czasie, kiedy zostaje ona poddawana próbie. Tak jak św. Józef uchronił przed Herodem Jezusa, tak teraz wobec współczesnych zagrożeń wiary, wobec zabijania wiary w ludzkich sercach opiekuje się Jego Mistycznym Ciałem – Kościołem i przeprowadzi nas przez czas pustyni. Zawierzając się św. Józefowi w taki sposób, przejdziemy przez to doświadczenie zwycięsko, w obiecany w Fatimie triumf Niepokalanego Serca Maryi, które zjednoczone jest na zawsze w czystej miłości z Przeczystym Sercem św. Józefa.
Czciciele św. Józefa mają także swoje sakramentalium – szkaplerz. Gdzie i jak można go przyjąć? Dlaczego warto go nosić?
Coraz więcej osób szuka szkaplerza św. Józefa. Pierwszy został zatwierdzony przez Leona XIII w 1893 r., ale potem zaginął w pobożności wiernych. Obecny zrodził się we Wspólnocie św. Józefa z duchowości Trzech Serc. Szkaplerz to widzialny znak oddania się pod symboliczny płaszcz opiekuna Świętej Rodziny. To dwa kawałki brązowego materiału połączone sznurkiem. Na przedniej części szkaplerza umieszczony jest wizerunek św. Józefa w brązowym płaszczu przerzuconym przez ramię. W prawej dłoni trzyma on kwiat lilii, a na lewej ręce – Dzieciątko Jezus. Obok znajduje się napis po łacinie: „Święty Józefie, Opiekunie Kościoła – módl się za nami”. Na drugim kawałku jest różaniec, który otacza dwa serca: Najświętsze Serce Jezusa i Niepokalane Serce Maryi. Szkaplerz został zatwierdzony 1 października 2014 r. dekretem bp. Grzegorza Kaszaka, ordynariusza sosnowieckiego, wraz z obrzędem jego nałożenia. Obecnie przyjęło go już kilka tysięcy osób, w tym także w Londynie, w Monachium i na Maderze.
Przyjęcie szkaplerza jest zewnętrznym znakiem ofiarowania się Bogu przez naśladowanie św. Józefa i Maryi, poprzez osobisty akt zawierzenia i przyjęcie misji głoszenia orędzia Ewangelii w stylu św. Józefa. Noszenie szkaplerza nie nakłada dodatkowych obowiązków, oprócz ofiarowania się św. Józefowi w dniu jego przyjęcia oraz aktów osobistej pobożności według własnego uznania.